Real Madryt chce wzmocnić kilka pozycji
Real Madryt powoli żegna się z Carlo Ancelottim, który podpisał kontrakt z reprezentacją Brazylii. Trzeba przyznać, że sezon 2024/25 nie był dobry dla Królewskich. Przegrali zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w Pucharze Króla. Co więcej, na trzy kolejki przed końcem zmagań w LaLiga strata madrytczyków do Barcelony wynosi aż siedem punktów.
Wszystko wskazuje więc na to, że w sezonie 2025/26 głównym celem Xabiego Alonso będzie odzyskanie trofeów. Choć Real nie potwierdził, że Hiszpan zostanie następcą Carlo Ancelottiego, jest to tzw. tajemnica poliszynela. Sam Alonso przekazał, że latem odejdzie z Bayeru Leverkusen.
Były reprezentant Hiszpanii ma zadebiutować na ławce trenerskiej Realu podczas Klubowych Mistrzostw Świata, które rozpoczną się 15 czerwca. Niewykluczone, że Xabiemu pomoże Trent Alexander-Arnold, który postanowił odejść z Liverpoolu i dołączyć do Królewskich jako wolny zawodnik.
Na tym nie kończą się jednak plany Realu. Hiszpański dziennik “AS” przekonuje, że w letnim okienku transferowym na Santiago Bernabeu ma trafić stoper oraz lewy obrońca. Na razie nie wiadomo, kogo będą próbowali kupić madrytczycy. Mówi się jednak, że władze klubu obserwują takich piłkarzy, jak William Saliba z Arsenalu.
Ostatnie miesiące pokazały, że Los Blancos przydadzą się wzmocnienia obrony. W sezonie 2024/25 urazu nabawił się m.in. Eder Militao, Dani Carvajal, David Alaba i Antonio Ruediger.