Motor Lublin strzelił jako pierwszy. A potem już tylko tracił gole
Motor Lublin w piątek podejmował u siebie na start 32. kolejki Ekstraklasy Piasta Gliwice. Oba zespoły w tym sezonie o nic już nie grają i zakończą sezon w środku tabeli. Nie oznacza to jednak, że mecz nie zapowiadał się emocjonująco. Już w trzeciej minucie spotkania na Lubelszczyźnie kibice byli świadkami pierwszej bramki! Na listę strzelców wpisał się Jean Kevin Augustin, dla którego był to premierowy gol w barwach beniaminka. Piłkarze z Lublina przejęli piłkę i rozegrali piękną akcję, którą świetnie wykończył 28-latek.
W kolejnych minutach nieco lepiej wyglądał Piast, który w 28. minucie doprowadził do wyrównania. Michał Chrapek wypatrzył Tomasa Huka, a ten silnym strzałem pokonał Tratnika. Trzy minuty później Huk miał już na koncie dublet! Idealnie wykorzystał rzut karny, który Paweł Malec podyktował po zagraniu ręką.
Dla Motoru gole Huka były ciosami, po której zespół Mateusza Stolarskiego się już nie podniósł. W drugiej połowie Piast zdobywał kolejne gole. Najpierw w 59. minucie na 3:1 podwyższył Michał Chrapek, który wykorzystał katastrofalne zagranie defensorów. A niespełna dziesięć minut później było już 4:1 po golu Macieja Rosołka.
Więcej goli w Lublinie już nie padło. W tabeli Motor jest dziewiąty, a Piast zajmuje 11. miejsce.
Motor Lublin – Piast Gliwice 1:4 (1:2)
Gole: 3′ Augustin – 28′ 31′ Huk, 59′ Chrapek, 68′ Rosołek
Motor Lublin: Tratnik – Stolarski (69′ Wójcik), Najemski, Ede, Luberecki – Ndiaye (58′ Ceglarz), Wolski, Łabojko (69′ Łabojko), Scalet, Król – Augustin (58′ Mraz)
Piast Gliwice: Plach – Zedadka, Czerwiński, Drapiński, Huk – Kostadinov, Tomasiewicz, Jirka (46′ Gale), Chrapek, Szczepański (86′ Pitan) – Rosołek