Mikael Ishak bohaterem Kolejarza
Lech Poznań zdobył upragnione trzy punkty w rywalizacji z Portowcami, którzy przystępowali do dzisiejszego meczu po odpadnięciu z Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Losy spotkania rozstrzygnął Mikael Ishak w 77. minucie. Szwed w końcu przełamał się, ponieważ czekał na trafienie pięć miesięcy.
– Wiedzieliśmy, że mierzymy się z bardzo silnym przeciwnikiem, który mimo 120 minut w pucharze stawi nam mocny opór. Cały czas chcieliśmy na niego napierać, potrzebowaliśmy trochę szczęścia do zwycięstwa. Dziś nam ono towarzyszyło, ale wcześniej nam go nieco brakowało – mówił Ishak, cytowany prze klubowy portal. Kolejorz dzięki zwycięstwu awansował na najniższe miejsce podium. W następnej kolejce lechici zmierzą się z Puszczą Niepołomice.