Messi ciągle w formie
Inter Miami zremisował w ostatniej kolejce 1:1 z Toronto. Jedynego gola dla zespołu Javiera Mascherano w ostatnich chwilach pierwszej odsłony meczu strzelił Leo Messi. 37-latek będąc na skraju pola karnego przyjął podanie od Telasco Segovii, by następnie posłać mocny i niski strzał po długim słupku. Dzięki temu trafieniu dobił do 24 bramek dla Interu Miami w MLS.
Przy również czternastu zanotowanych asystach, Messi stał się zawodnikiem Interu z największą liczbą bezpośrednich udziałów przy bramkach w lidze (48). Imponujące jest to, że potrzebował on zaledwie 29 meczów, by to osiągnąć. Mimo upływu lat ciągle prezentuje on genialną dyspozycję, co mamy przyjemność śledzić również w reprezentacji Argentyny.
Inter Miami zajmuje aktualnie czwarte miejsce tabeli MLS z czternastoma zgromadzonymi punktami po sześciu meczach. Względem rywali zespół prowadzony przez Javiera Mascherano ma rozegrane spotkanie mniej. Przy potencjalnym zwycięstwie w zaległej kolejce Inter wskoczy na pierwszą lokatę, wyprzedzając San Diego FC, Colombus i Vancouver.
Messi w tym sezonie MLS i CONCACAF Champions Cup zagrał w ośmiu meczach, w których strzelił sześć goli i zanotował dwie asysty. Przypomnijmy, że kontrakt argentyńskiej legendy z Interem Miami obowiązuje do końca 2025 roku. Choć ostatnio pojawiają się doniesienia o rzekomym powrocie do Barcelony, to zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest przedłużenie kontraktu 37-latka z zespołem MLS o kolejny rok.
