Kiepski występ Roberta Lewandowskiego na Santiago Bernabeu
Podczas El Clasico na ryzykowny ruch zdecydował się trener FC Barcelony, Xavi Hernandez. W 64. minucie meczu zdjął z boiska Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski nie potrafił poprowadzić “Dumy Katalonii” do zwycięstwa nad odwiecznym rywalem. Przez większość spotkania był niewidoczny. Mateusz Borek twierdzi, że decyzja Xaviego była słuszna.
– To jest zawodowa piłka. Xavi Hernandez wielokrotnie bronił Lewandowskiego. Ja myślę, że Robert jest na tyle doświadczonym, mądrym facetem, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wyglądała jego gra w tym meczu. Nie wszystko było winą samego Lewandowskiego, ale dostrzegalny był brak porozumienia, chemii. Brakowało większej liczby piłek granych do niego, ale on sam naprawdę w tym meczu nie zrobił nic. – mówi Borek.
Dziennikarz Kanału Sportowego uważa, że Roberta Lewandowskiego nie należy traktować wyjątkowo. Dziwi się poprzednim selekcjonerom reprezentacji Polski, którzy nie chcieli zdejmować “Lewego” z boiska mimo tego, że 35-latek miewał słabsze mecze z “orzełkiem” na piersi.
– To jest też pytanie do wielu selekcjonerów, dlaczego oni wcześniej nie czynili tego, co Xavi. Były takie mecze w przeszłości, w których Robert nadawał się do zmiany, i to jest normalne w futbolu. Nie róbmy takiej historii, że słabszego Roberta Lewandowskiego nie możesz zmienić. To nie znaczy, że ktoś go skreślił. – zakończył.
Program Kanału Sportowego pt. “Moc Futbolu” można obejrzeć poniżej.