Jóźwiak chwali Radosława Majeckiego
Po roku kadencji Michała Probierza wiadomo już, jak wygląda hierarchia w bramce reprezentacji Polski. O miejsce w wyjściowym składzie walczy Marcin Bułka i Łukasz Skorupski. Funkcję trzeciego bramkarza najczęściej pełni Bartłomiej Drągowski. Probierz lubi też zabierać na zgrupowania młodych golkiperów z PKO BP Ekstraklasy.
Oznacza to, że wśród powołanych zwykle brakuje Kamila Grabary, który od początku sezonu zbiera dobre recenzje za grę w VfL Wolfsburg. 25-latek nie jest jedynym bramkarzem, którego pomija Michał Probierz. Na powołania nie może liczyć Radosław Majecki. W październiku bramkarz AS Monaco wrócił do gry po kontuzji kostki. Od tej pory Polak nie oddał miejsca w pierwszej “jedenastce” francuskiego klubu. Trener Adi Hutter stawia na niego zarówno w Ligue 1, jak i w Lidze Mistrzów.
25-latek zrobił wrażenie na Marku Jóźwiaku. Były reprezentant Polski uważa, że powołanie dla byłego golkipera Legii Warszawa jest kwestią czasu.
– Majecki występami w Lidze Mistrzów wysyła sygnał trenerowi Michałowi Probierzowi, że warto go sprawdzić. Chłopak solidnie pracuje na to powołanie. Uważam, w końcu zapuka do reprezentacji Polski. Na pewno sztab kadry przygląda mu się, a trener Andrzej Dawidziuk ma go na radarze. Mógłby spokojnie powalczyć o trzecie-czwarte miejsce w hierarchii naszych bramkarzy – przekonuje Jóźwiak w rozmowie z “Super Expressem”.
Radosław Majecki ma za sobą jeden występ z “orzełkiem” na piersi. W październiku 2021 zagrał w meczu z San Marino. W środę golkipera czeka dużo poważniejsze wyzwanie. AS Monaco zmierzy się z Arsenalem. Początek starcia zaplanowano na godzinę 21:00.