Areola wypada z gry
West Ham w poprzedniej kolejce mierzył się z Newcastle i do przerwy prowadził 2:1. Ostatecznie Młoty przegrały jednak 3:4. Po przerwie trzy bramki wpuścił Łukasz Fabiański, który zastąpił na boisku kontuzjowanego Areolę.
David Moyes przyznał na konferencji przed meczem z Tottenhamem, że Francuz narzeka na dyskomfort w pachwinie i z tego powodu nie zagra przeciwko Kogutom. Oczywistym wydaje się więc, że ponownie bramki będzie strzegł Fabiański. Co prawda między słupkami może jeszcze stanąć Joseph Anang. Ghańczyk jednak nie zadebiutował jeszcze w barwach West Hamu więc wydaje się to wielce nieprawdopodobne.
– Alphonse uszkodził sobie pachwinę. Mamy nadzieję, że nie jest to zbyt poważne, ale nie będzie dostępny na wtorkowy wieczór. Może wrócić całkiem szybko, ale musimy zobaczyć, jak to będzie się rozwijać w trakcie najbliższych dni – tłumaczył Moyes.
Fabiański w tym sezonie Premier League pełni jedynie rolę zmiennika Areoli i na boisku pojawia się dość sporadycznie. Moyes zamiast potyczek ligowych daje Polakowi szansę na grę w rozgrywkach pucharowych, gdzie występuje już o wiele częściej.
Przed polskim golkiperem teraz nie lada test. Już jutro, we wtorek 2 kwietnia, West Ham na własnym stadionie ugości rozpędzony Tottenham. Koguty z pewnością wyjdą na spotkanie w bojowych nastrojach, ponieważ wciąż walczą o miejsce w czołowej czwórce. Można więc śmiało przypuszczać, że Fabiański będzie miał sporo okazji do pokazania swoich umiejętności.