Raków szykuje poważne wzmocnienia składu
Raków Częstochowa ma przed sobą bardzo ważny mecz w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy. W sobotę Medaliki zmierzą się z Widzew Łódź. Podopieczni Marka Papszuna muszą pokonać rywala i liczyć na wpadkę Lecha Poznań, który ma punkt przewagi nad Rakowem. Kolejorz zagra z Piastem Gliwice na własnym terenie.
Niezależnie od tego, co stanie się w sobotę, zespół z Częstochowy może być pewny gry w eliminacjach do europejskich pucharów. Władze klubu już szykują się do intensywnego okienka transferowego. Tomasz Włodarczyk zdradził, że na liście życzeń Rakowa znajduje się Florent Muslija, a więc skrzydłowy Freiburga. W sezonie 2024/25 26-latek zaliczył dziewięć występów w Bundeslidze. Portal Transfermarkt wycenia Niemca urodzonego w Kosowie na dwa miliony euro. Jego kontrakt wygasa dopiero w czerwcu 2028.
Okazuje się jednak, że częstochowianie chcą też wzmocnić atak. Klub ma prowadzić wstępne rozmowy w sprawie Germana Onugkhy. 28-letni napastnik jest zawodnikiem FC Kopenhagi, lecz obecnie przebywa na wypożyczeniu w Vejle. Jego bilans w sezonie 2024/25 może imponować. Piłkarz, który przyszedł na świat w Rosji ma na swoim koncie 13 goli w 27 meczach. Raków chce skorzystać z okazji rynkowej, bowiem umowa snajpera przestaje obowiązywać już w czerwcu 2026.
Może się okazać, że zainteresowanie Onugkhą nie jest przypadkowe. Wciąż nie wiadomo, czy wicelider PKO BP Ekstraklasy zdoła wykupić Jonatana Brauta Brunesa z belgijskiego OH Leuven. Strata napastnika mogłaby być dla klubu dużym problemem. Mowa o piłkarzu, który zdobył 13 bramek w 31 meczach Ekstraklasy.