Fantastyczny początek Paris Saint-Germain
Starcie pomiędzy Paris Saint-Germain a Olympique Lyon zapowiadane było jako jeden ze szlagierów ligi francuskiej. Paryżanie od początku mieli zamiar udowodnić, że są drużyną dużo lepszą. W trzeciej minucie meczu nieszczęście spotkało Nemanję Maticia. Doświadczony pomocnik chciał zablokować podanie rywala, lecz skierował piłkę do własnej bramki. Kilka minut później było już 2:0. Po rzucie rożnym Bradley Barcola przedłużył piłkę do Lucasa Beraldo, a młody Brazylijczyk nie pomylił się z najbliższej odległości.
Ekipa prowadzona przez Pierre’a Sage’a próbowała wrócić do żywych. Dobrą okazję miał Alexandre Lacazette, lecz jego strzał obronił Gianluigi Donnarumma. Piłkarze ze stolicy Francji potraktowali tę okazję jak sygnał ostrzegawczy, i natychmiast wzięli się do roboty. Po dośrodkowaniu Achrafa Hakimiego trzecią bramkę dla PSG zdobył Goncalo Ramos. Mimo wyniku 0:3 Lyon wciąż miał w sobie siłę do ataków. Ten z 37. minuty meczu zakończył się bramką Ernesta Nuamaha. Chwilę później czwartą bramkę strzelili piłkarze Luisa Enrique. Portugalski snajper Goncalo Ramos tym razem dostał podanie od Marco Asensio.
Do przerwy na tablicy wyników widniał dość rzadko spotykany rezultat 4:1. Po zmianie stron Lyon kilkukrotnie był blisko nawiązania kontaktu z półfinalistą Ligi Mistrzów. Donnarummę mógł pokonać Rayan Cherki, Maxence Caqueret, a także Gift Orban. Żaden z nich nie znalazł jednak sposobu na byłego golkipera AC Milan. Z czasem akcje graczy siedmiokrotnego mistrza Francji straciły nieco na intensywności, dzięki czemu PSG bez większego wysiłku – i bez Kyliana Mbappe, który nie wszedł nawet na boisko – utrzymało korzystny dla siebie wynik.
Paris Saint-Germain to niekwestionowany lider Ligue 1. Zwycięstwo w hitowym starciu z Lyonem oznacza, że paryżanie mają już 11 punktów przewagi nad drugim w tabeli AS Monaco. Jeśli chodzi o Olympique Lyon, ta drużyna powoli podnosi się po katastrofalnym początku sezonu. Olimpijczycy aktualnie zajmują ósme miejsce w tabeli ligi francuskiej. Nie są faworytem w walce o europejskie puchary, lecz do końca sezonu zostały jeszcze cztery kolejki.