Robert Lewandowski chce coś wyjaśnić kibicom Borussii
Robert Lewandowski nie ma za sobą udanego powrotu na Signal Iduna Park. Polakowi nie udało się oddać choćby jednego strzału w rewanżowym meczu z Borussią Dortmund w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Jakby tego było mało, kibice “BVB” wygwizdywali napastnika Barcelony po każdym dotknięciu piłki.
Sympatycy niemieckiego giganta nie mogli zapomnieć 36-latkowi tego, że w 2014 zamienił Borussię na Bayern Monachium. Frustrowało ich też to, że w pierwszym spotkaniu obu drużyn reprezentant Polski cieszył się z bramek zdobytych przeciwko ekipie Niko Kovaca.
Lewandowski zareagował na gwizdy w rozmowie z niemieckim “Bildem”. Tłumaczył, że bardzo docenia cztery lata spędzone w Dortmundzie. Podkreślił też, że powrót na Signal Iduna Park był dla niego przyjemnością.
– Rozumiem fanów, ale z drugiej strony fani też muszą mnie zrozumieć. Wiele razy pokazywałem, jak wielkim szacunkiem darzę Dortmund. Mam tylko pozytywne wspomnienia z Dortmundu i to zostanie ze mną na zawsze. To wspaniałe uczucie przychodzić tutaj na stadion – powiedział snajper Dumy Katalonii po końcowym gwizdku.
Borussia ostatecznie wygrała wtorkowy mecz 3:1. Nie dało jej to jednak awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Barcelona awansowała dzięki temu, że na własnym terenie pokonała zespół z Bundesligi 4:0. Teraz podopieczni Hansiego Flicka mogą czekać na zwycięzcę starcia Bayernu Monachium z Interem Mediolan. Nerazzurri wygrali pierwszy mecz 2:1.