HomePiłka nożnaLechia Gdańsk pogrąża się w chaosie. Klub szuka wyjścia z niezwykle trudnej sytuacji

Lechia Gdańsk pogrąża się w chaosie. Klub szuka wyjścia z niezwykle trudnej sytuacji

Źródło: Weszlo.com

Aktualizacja:

Problemy finansowe Lechii Gdańsk zdają się nie mieć końca. Jak twierdzi portal weszlo.com, beniaminek PKO BP Ekstraklasy zalega z wypłatami za ostatnie miesiące. Dotyczy to zarówno piłkarzy, jak i pozostałych pracowników klubu.

Lechia Gdańsk

Sipa US / Alamy

Lechia Gdańsk nie płaci swoim piłkarzom

Ekipa prowadzona przez Szymona Grabowskiego nie ma za sobą najlepszego wejścia w nowy sezon. Po pięciu kolejkach PKO BP Ekstraklasy gdańszczanie mają na swoim koncie zaledwie dwa punkty. Po dotkliwej porażce z Puszczą Niepołomice Lechia spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Jakby tego było mało, pogorszyła się sytuacja finansowa klubu. Choć jeszcze w drugiej połowie lipca wydawało się, że piłkarze Lechii dostaną należne im pensje, portal Weszlo.com ujawnił, że zaległości za czerwiec i lipiec nie zostały uregulowane. Oznacza to, że zawodnicy z Gdańska otrzymali ostatnie pensje jeszcze w I lidze.

Pieniądze miały pojawić się na kontach gdańszczan w poniedziałek, lecz w klubie obecnie brakuje środków na wynagrodzenia. Klub płaci na czas jedynie pracownikom zatrudnionym na zasadzie umowy o pracę. Lechia zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja jest bardzo ciężka. Zespół, którego właścicielem jest Paolo Urfer liczy na pomoc ze strony sponsorów. Pomocną dłoń może też wyciągnąć miasto, które jest gotów dać Lechii sporą kwotę w ramach wsparcia. Beniaminek PKO BP Ekstraklasy będzie musiał jednak spełnić pewne warunki.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wisła otrzymała ofertę za Rodado! Spore pieniądze. Widzew może zareagować
Borek komentuje rekordowy transfer Legii. Oto główny problem
Królewski wyjawił najnowsze informacje w sprawie Igbekeme i Rodado
Borek zabrał głos w sprawie Legii. Jest źle, a powodów do optymizmu nie ma
Śląsk Wrocław kontraktuje nowego pomocnika. Grał w Hiszpanii
Hajto zgruzował kandydata na selekcjonera. “Błagam o litość”
Widzew Łódź ma jasne plany. To będą następne ruchy na rynku transferowym
Widzew Łódź odpuszcza transfer gwiazdy! Hitu nie będzie
Barcelona wie już, kto będzie jej pierwszym bramkarzem. Ter Stegen usłyszy to wprost
Iordanescu odpowiada: Kiedy wróci Vinagre i Goncalves?