HomePiłka nożnaKosowo wygrało ze Szwecją i zostało… mistrzem świata!

Kosowo wygrało ze Szwecją i zostało… mistrzem świata!

Źródło: Twitter

Aktualizacja:

Reprezentacja Kosowa wygrała 2:0 ze Szwecją w drugiej kolejce eliminacji MŚ 2026 w grupie B, zgarniając przy tym… tytuł mistrzów świata. Choć to nieoficjalne wyróżnienie, tamtejsza federacja nie omieszkała się tym pochwalić.

Kosowo - Szwecja

ZUMA/NEWSPIX.PL

Kosowo nieoficjalnym mistrzem świata

W poniedziałkowy wieczór reprezentacja Kosowa sprawiła niemałą niespodziankę, odnosząc pierwsze zwycięstwo w eliminacjach mistrzostw świata. Przed własną publicznością ograła bowiem 2:0 Szwecję, która w pierwszej kolejce zremisowała 2:2 ze Słowenią.

Choć najgłośniej w mediach było o samym niespodziewanym wyniku, dość mocno przebija się również fakt, że Kosowo stało się dzięki temu… nieoficjalnym mistrzem świata. Za tym tajemniczym wyróżnieniem kryje się ciekawa historia, sięgająca początków piłki nożnej.

Czym jest Nieoficjalne Mistrzostwo Świata?

Koncepcja jest niezwykle prosta i nawiązuje do zasad znanych z boksu. Pierwszy w historii oficjalny mecz międzypaństwowy wyłonił pierwszego mistrza. Od tego momentu tytuł przechodzi z rąk do rąk – zwycięzca każdego kolejnego meczu (towarzyskiego lub o stawkę) z udziałem aktualnego mistrza staje się nowym czempionem. W przypadku remisu dotychczasowy posiadacz tytułu zachowuje go, skutecznie „broniąc” swojej pozycji.

Korzenie tego nieformalnego plebiscytu sięgają aż 1872 roku i pierwszego w historii meczu międzynarodowego pomiędzy Szkocją a Anglią. To właśnie Anglicy, wygrywając rok później rewanż, zostali pierwszymi nieoficjalnymi mistrzami. Przez dekady tytuł krążył głównie między brytyjskimi reprezentacjami, by w końcu w 1931 roku po raz pierwszy opuścić Wyspy za sprawą Austrii. Od tamtej pory mistrzowski pas „wędrował” po wszystkich kontynentach.

W ostatnich latach tytuł dzierżyła m.in. Chorwacja, która podczas MŚ 2022 straciła go na rzecz Argentyny. Następnie trafił on do Urugwaju, Wybrzeża Kości Słoniowej, Sierra Leone, Liberii i Algierii, która z kolei w czerwcu tego roku przegrała towarzysko 3:4 ze Szwecją.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”
Inter – Kajrat. Co z Zielińskim? Włoskie media wiedzą
Hiszpanie są zgodni: Liverpoolowi należał się rzut karny
Niepokój w Paryżu po kontuzji Hakimiego. Wyglądało to źle