Feio zawieszony
Goncalo Feio w drugiej połowie meczu Legii Warszawa z Widzewem Łódź zobaczył czwartą żółtą kartkę w tym sezonie ligowym. Portugalski szkoleniowiec nerwowo zareagował na jedną z decyzji arbitra i został za to zawieszony na wyjazdowe starcie z Lechem Poznań.
— Na pewno nie jestem święty. Po odgwizdaniu faulu Pankova odwróciłem się. Mieliśmy sporo zastrzeżeń, ale nic nie powiedziałem – zdjąłem tylko kurtkę, rzuciłem ją na ławkę. Mam do tego prawo. Nie było jednak żadnego ruchu czy słowa w kierunku sędziego – wyznał Feio po meczu z Widzewem. Wojskowi” próbowali odwoływać się od kary dla ich trenera, ale Komisja Ligi zadecydowała o podtrzymaniu kartonika.
Legia podjęła również próbę walki o anulowanie żółtej kartki przyznanej Bartoszowi Kapustce. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy arbiter ukarał zawodnika za odkopanie futbolówki. — Mam pretensję o tę kartkę. Uważam, że nie zrobiłem nic złego. Sędzia zagwizdał dopiero, gdy wybiłem piłkę na aut. Za to nigdy nie ma kartki – mówił Kapustka w “Prawdzie Futbolu”. To odwołanie jednak także zostało odrzucone przez Komisję.
Jednocześnie w oficjalnym komunikacie Komisji powiadomiono o anulowanej czerwonej kartce Michała Gurgula z Lecha Poznań. Młody defensor będzie mógł zatem zagrać w niedzielnym meczu z Legią Warszawa.
“Wojskowi” przed starciem z “Kolejorzem” zmierzą się jeszcze w czwartek z Dynamem Mińsk w ramach meczu 3. kolejki Ligi Konferencji Europy.