Kiwior może wejść do pierwszego składu Arsenalu
Po transferze do Arsenalu Jakub Kiwior musi liczyć się z rolą rezerwowego. W minionym sezonie reprezentant Polski zaczął tylko 11 meczów Premier League w wyjściowym składzie. W sezonie 2024/25 sytuacja 24-latka wygląda jeszcze gorzej. Do gry wrócił Jurrien Timber, który nabawił się urazu kolana w sierpniu zeszłego roku. Co więcej, Kanonierzy postanowili sprowadzić Ricardo Calafioriego z Bologni. Reprezentant Włoch kosztował angielskiego giganta aż 45 milionów euro.
Gołym okiem widać, że Kiwior przegrywa rywalizację w zespole wicemistrza Anglii. Mikel Arteta przestał już widzieć w nim zawodnika pierwszego składu. Nie jest jednak wykluczone, że przed 24-latkiem pojawiło się światełko w tunelu. W 76. minucie starcia z Liverpoolem Timber musiał przedwcześnie opuścić boisko. Z kolei w meczu z Szachtarem Donieck groźnie wyglądającej kontuzji doznał wspomniany wcześniej Calafiori. Poważniejsze wydają się być problemy zdrowotne Włocha.
– Z Jurrienem wszystko w porządku. Nie mógł dokończyć meczu, ale nie odnowiła mu się żadna kontuzja. Myślę, że Ricardo Calafiorego czeka kilka tygodni przerwy w grze – ocenił Arteta na konferencji prasowej Arsenalu.
Oznacza to, że w najbliższych tygodniach Jakub Kiwior prawdopodobnie będzie mógł wskoczyć do wyjściowej jedenastki Kanonierów. Arsenal czekają ligowe pojedynki z Newcastle i Chelsea, starcie z Preston North End w ramach Pucharu Ligi Angielskiej, a także hitowy mecz z Interem Mediolan w fazie ligowej Ligi Mistrzów.