Jakub Kamiński stawia sprawę jasno
Reprezentacja Polski szykuje się do rozpoczęcia eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Podopieczni Michała Probierza będą faworytami starć z Litwą, Maltą i Finlandią. W grupie G największe szanse na wywalczenie bezpośredniego awansu na mundial ma jednak przegrany dwumeczu Holandia – Hiszpania w ćwierćfinale Ligi Narodów.
Mimo tego Jakub Kamiński twierdzi, że Biało-Czerwoni powinni walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Wahadłowy zdradził też, co reprezentacja powinna zrobić w meczach z niżej notowanymi rywalami.
– Mamy tyle jakości w drużynie, żeby nie tylko wygrywać, ale robić to w dobrym stylu. Przekonujące zwycięstwa z tymi niżej notowanymi rywalami pomogą nam zbudować pewność siebie przed meczami z drużyną z pierwszego koszyka. Trzeba powalczyć nie tylko o to, żeby na mundial awansować, ale żeby zrobić to z pierwszego miejsca. To powinien być nasz cel – powiedział w rozmowie z “TVP Sport”.
Już wkrótce będzie wiadomo, kto dołączy do grupy G. Pierwszy mecz Hiszpanii z Holandią będzie miał miejsce 20 marca (czwartek). Z kolei rewanż odbędzie się 23 marca (niedziela). Były gracz Lecha Poznań wie, z kim wolałby się zmierzyć.
– Hiszpania to mistrz Europy, więc w teorii można by powiedzieć, że na papierze Holandia jest słabsza. Oba zespoły mają jednak bardzo dobrych zawodników, którzy grają w najlepszych klubach świata. I z jednymi, i z drugimi będzie bardzo ciężko, co nie znaczy, że będziemy na straconej pozycji – podsumował.