Jagiellonia przegrywa na inauguracje. Siemieniec spokojny
Jagiellonia Białystok przegrała na inaugurację aż 0:4 z Brukt-Bet Termalicą Nieciecza. Wynik w pełnie odzwierciedla przebieg spotkania, w którym to “Słonie” prezentowały się lepiej. Adrian Siemieniec na konferencji prasowej uspokoił jednak dziennikarzy i kibiców.
– Co do meczu, mam na gorąco wrażenie, że nie graliśmy tak słabo, by przegrać 0:4, ale też goście mieli jeszcze inne sytuacje. Przegraliśmy 0:4, to dla nas nieakceptowalne. Nie tak sobie to wyobrażaliśmy, aczkolwiek mówiliśmy sobie otwarcie, że ta droga nie będzie spacerkiem, tylko będą przeszkody, które trzeba przejść razem. Nie sztuką jest klaskać, gdy wszystko jest dobrze, dzisiaj jest moment na wiarę w spójność, proces i ludzi. Także na cierpliwość, ja tym będę się wykazywał, bo nie jest tak, że nie znajduję żadnych pozytywów – powiedział cytowany przez dziennikarza Kubę Seweryna.
– Nie ma we mnie niepokoju, tylko chęć pójścia do zespołu, obejrzenia meczu i wyciągnięcia wniosków by było lepiej – dodał. Podkreślił też, że ważne będzie wyciągnięcie wniosków. – Jesteśmy godzinę po meczu. Więcej widze niż wcześniej dzięki doświadczeniu, ale na razie mogę tylko rzucać hasła, co należy zrobić, by to poprawić. Muszę wyłączyć emocje, to przemyśleć i przeanalizować. Na emocjach nigdy nic dobrego nie wyszło – ocenił.
W przyszłym tygodniu Jaga rozpocznie zmagania w el. do Ligi Konferencji.