Remontada w derbach Katalonii. Girona zapewnia tytuł Realowi

Barcelona prowadzi do przerwy

Barcelona objęła prowadzenie już w 3. minucie spotkania. Andreas Christensen zachował się niczym rasowy napastnik i strzałem z powietrza pokonał Paulo Gazzanige. Duńczyk skorzystał z dogrania Lamine’a Yamala. Reprezentant Hiszpanii posłał długie podanie w pole karne Girony, a nominalny stoper umiejętnie przygotował sobie piłkę sprytnym przyjęciem klatką piersiową.

Gospodarze odpowiedzieli tuż po wznowieniu gry od środka. Kolejną bramkę zapisał na swoim koncie lider klasyfikacji strzelców – Artem Dowbyk. Dla Ukraińca było to już 20. trafienie w bieżących rozgrywkach.

CO ZA POCZĄTEK MECZU W GIRONIE!💥😱

Andreas Christensen fantastycznym strzałem dał prowadzenie Barcelonie, a kilkadziesiąt sekund później do wyrównania doprowadził Artem Dovbyk!🔥🔥🔥

📺 Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/uHk9FyKDRt pic.twitter.com/RfgJTI5NAv
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 4, 2024

Tuż przed zejściem do szatni “Duma Katalonii” podwyższyła na 2:1. Sędzia podyktował rzut karny, a jedenastkę na gola zamienił Robert Lewandowski. Polak potwierdził tym samym, znakomitą dyspozycję, ponieważ w poprzedniej kolejce zdobył hat tricka przeciwko Valencii.

𝐑𝐎𝐁𝐄𝐑𝐓 𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈 🇵🇱 wykorzystuje rzut karny 🎯 i Barcelona znów jest na prowadzeniu w meczu z Gironą!💪

📺 Transmisja meczu w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/uHk9FyKDRt pic.twitter.com/6XWiGRiqRw
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 4, 2024

Remontada Girony

Girona wyszła na drugą połowę ze zdecydowanie innym nastawieniem. Podopieczni Michela najpierw doprowadzili do wyrównania za sprawą Portu. Udział w akcji bramkowej po raz kolejny zaliczył Dowbyk, ale tym razem z egzekutora zamienił się w asystenta. 26-latek zatańczył w polu karnym z Ronaldem Araujo i wyłożył piłkę do lepiej ustawionego Hiszpana.

Trzy minuty później “Biało-Czerwoni” prowadzili 3:2. Portu ruszył prawą stroną, następnie dograł w pole karne do Miguela Gutierreza, a były zawodnik Realu Madryt trafił do siatki. Z kolei piętnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry, Portu ustalił wynik spotkania i pięknym strzałem z powietrza sprawił, że mistrzostwo Hiszpanii zawita w tym sezonie do Madrytu.