HomePiłka nożnaDni Fernando Santosa są policzone. Pozostała jedna kwestia

Dni Fernando Santosa są policzone. Pozostała jedna kwestia

Źródło: futbolnews.pl

Aktualizacja:

Fernando Santos w grudniu zostanie zwolniony z funkcji trenera reprezentacji Azerbejdżanu. Jednak kością niezgody wciąż pozostaje porozumienie odnośnie rekompensaty – możemy przeczytać na łamach portalu futbolnews.pl.

Fernando Santos duma nad swoim losem

TT News Agency / Alamy
Na zdjęciu: Fernando Santos

Santos wyleci w grudniu

Fernando Santos w ojczyźnie ma status legendarnego trenera, który poprowadził reprezentację Portugalii do mistrzostwa Europy w 2016 roku. Jednak w Polsce 76-latek kojarzy się z kompromitującym kadencją oraz obrzydliwym zachowaniem. Jego przygoda z Biało-Czerwonymi dobiegła końca we wrześniu 2024 roku. Następnie pracował w Besiktasie. Od niedawna odpowiada za wyniki reprezentacji Azerbejdżanu.

Jak się jednak okazuje, tamtejsza federacja również poznała się na warsztacie doświadczonego szkoleniowca, a według informacji portalu futbolnews.pl w grudniu zostanie on zwolniony. Kością niezgody wciąż pozostaje porozumienie odnośnie rekompensaty, ponieważ Azerowie nie zamierzają wypłacić pensji z tytułu całego kontraktu. Santos zaliczał wpadkę za wpadką. W Lidze Nardów zespół zdobył tylko punkt. Czarę goryczy przelała porażka 0:6 ze Szwecją. Drużyna została zmiażdżona i zajęła ostatnie miejsce w grupie. Cztery bramki zdobył Viktor Gyokeres.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Anglicy podają szczegóły nowego kontraktu Pepa Guardioli. Duża niespodzianka!
Kamiński kontuzjowany. Wiemy ile potrwa przerwa reprezentanta Polski
UEFA stawia sprawę jasno. Polscy sędziowie mają czego się obawiać
Goncalo Feio stracił cierpliwość. Piłkarz Legii Warszawa odsunięty od pierwszego zespołu!
Hansi Flick może mieć problem. Wciąż nie wiadomo, co z Robertem Lewandowskim
Napoli ma dość. Chce sprzedać swoją gwiazdę
Lionel Messi może pobić kolejny rekord! Nieprawdopodobne
Bayern rozpoczął negocjacje w sprawie hitowego transferu. To priorytet
Dni Fernando Santosa są policzone. Pozostała jedna kwestia
Roman Kosecki nie wytrzymał. Ostro o grze reprezentacji Polski