Piłkarz Legii wbił szpilkę w… Josue. „Legia istniała bez niego”

Bartosz Kapustka ostro o Josue

Legia Warszawa podjęła ryzykowną decyzję pod koniec sezonu 2024/25. Władze klubu postanowiły, że kontrakt Josue nie zostanie przedłużony. Nie spodobało się to kibicom, dla których Portugalczyk szybko stał się ulubieńcem. Trzeba przyznać, że pomocnik miał bardzo duży wpływ na grę stołecznej ekipy. W barwach zespołu z Łazienkowskiej zaliczył 130 występów, w których strzelił 29 goli i zanotował 35 asyst.

Bartosz Kapustka został zapytany o 34-latka w podcaście „Kilka słów o Legii”. Reprezentant Polski zwrócił uwagę na to, że gdy Josue był w Warszawie, Legii nie udało się zdobyć mistrzostwa Polski. Zdaniem 28-latka słabsze mecze legionistów wcale nie są spowodowane tym, że Portugalczyk opuścił zespół.

– Na pewno Josue przez ostatnie sezony zbudował aurę kapitana, takiego gościa, który ma mocny charakter, bardzo dużo rozmawia z sędziami. Jest postacią charakterystyczną z dużym ego, odciska duże piętno na meczu, ale Legia istniała bez Josue i zdobywała mistrzostwa. Z Josue tego nie zrobiła. Za dużo jest tego, że my sobie bez niego nie radzimy. Te poprzednie sezony wyglądały bardzo podobnie w wielu momentach – powiedział Kapustka.

Po odejściu z Legii Warszawa Josue zakotwiczył w… drugiej lidze brazylijskiej. Od sierpnia zeszłego roku pomocnik jest zawodnikiem Coritiba FC. W nowym klubie zdobył trzy bramki i zaliczył pięć asyst w 14 meczach.