Baltazar postawił sprawę jasno
W niedzielny poranek kibice Radomiaka Radom dostali zaskakującą wiadomość. Według medialnych doniesień trener Bruno Baltazar przekazał zarządowi klubu, że chce rozwiązać kontrakt. Portugalski szkoleniowiec odniósł się do tych informacji w rozmowie z portalem “Weszło”. 47-latek przyznał, że miał zostać w Radomiu na rundę wiosenną sezonu 2024/25. Zdradził jednak, że dostał ofertę z dobrego klubu. Choć nie chciał ujawniać nazwy zespołu, zasugerował, że chodzi o znaną markę.
– Po ostatnim meczu spotkałem się z zarządem klubu, wyraziliśmy chęć dalszej współpracy. Mieliśmy się tylko spotkać, żeby zaplanować kolejne pół roku, dograć szczegóły. Plan był taki, że dokończę sezon w Radomiaku. W przerwie świątecznej skontaktował się ze mną inny klub. Z mocnej ligi, kraju z dużymi piłkarskimi tradycjami. Byłem zaskoczony, to oferta z kategorii tych nie do odrzucenia. Nie było mi łatwo podjąć decyzję. W Radomiu nawiązałem mocne więzi z zespołem, otoczeniem. Nie chciałem zostawiać tego w połowie sezonu, lecz po rozmowie z najbliższymi uznałem, że nie mogę zrezygnować z takiej szansy – powiedział.
Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższych dniach Baltazar pożegna się z Radomiakiem. W gronie potencjalnych następców 47-latka wymienia się szkoleniowców z Polski i Portugalii. Niewykluczone, że nowym trenerem “Zielonych” zostanie Jerzy Brzęczek.
Po 18. kolejkach PKO BP Ekstraklasy zespół z Radomia ma zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Radomiak spędzi przerwę zimową na 12. miejscu w ligowej tabeli.