Artur Wichniarek mówi wprost. To sądzi o porażce Polski z Portugalią
Artur Wichniarek w niedzielnej “Loży Piłkarskiej” podsumował występ młodzieżowej reprezentacji Polski przeciwko Portugalii na Euro U-21. Biało-Czerwoni przegrali 0:5 i nie mają już szans na wyjście z grupy.
– Idąc wczoraj wieczorem ulicami Berlina, oglądałem jednym okiem na telefonie mecz polskiej młodzieżówki z Portugalią. Co ja mam powiedzieć? Powinna zapaść kurtyna milczenia. Powinniśmy to wszystko podpalić, spalić i być może zacząć od nowa. Nie mamy nic. Wielokrotnie słyszałem głosy, że tych którzy nie nadają się w seniorskiej reprezentacji trzeba zakopać i dać pałeczkę młodym. To wczoraj Portugalia pokazała, że możesz ładnie grać w piłkę, ale futbol polega też na grze bez piłki. My niestety jesteśmy chyba uczeni od dzieciaka, aby grać lagę – przyznał.
– To jest dla mnie przerażające. Wynik mógł być mylący – Portugalia oddała pieć celnych strzałów, a my z osiem. To jak my gramy w defensywie, to przypomina mi mecz towarzyski z Mołdawią. Coś trzeba zmienić. Ja mam wrażenie, że wszystkie nasze reprezentacje potrzebują trenera, który będzie miał joystick i będzie nimi sterował. Piłkarze nie reagują na boiskowe wydarzenia. To wszystko jest szokujące! – dodał.
Polacy zagrają na turnieju jeszcze jeden mecz – 17 czerwca o 21.00 zagrająz Francuzami, ale nie mają już szans na wyjście z grupy.
“Loża Piłkarska” na Kanale Sportowym: