Arsenal chce Sane
Arsenal szuka możliwości wzmocnienia składu, więc zainteresowali się sytuacją Leroya Sane. Kontrakt niemieckiego skrzydłowego z Bayernem Monachium obowiązuje do końca tego sezonu. Już od stycznia 28-latek będzie mógł negocjować z innymi klubami, by w lipcu zasilić szeregi nowego zespołu jako wolny agent. Możliwość zakontraktowania tak doświadczonego i klasowego zawodnika za pośrednictwem transferu bez kwoty odstępnego jest dużą okazją rynkową.
W związku z tym nie ma nic dziwnego, że wiele klubów jest zainteresowanych. “BILD” wśród zespołów monitorujących sytuację Leroya Sane wymienia chociażby Kanonierów i Newcastle United. O ile skrzydłowy ma wątpliwości co do przejścia do ekipy “Srok”, to ekipa Mikela Artety jest postrzegana przez niego jako poważna opcja.
Bez wątpienia to właśnie postać trenera z którym miał okazję się dobrze poznać już w Manchesterze City robi tutaj dużą różnicę. Hiszpański trener był wtedy asystentem Pepa Guardioli. Niemieckie źródło dodaje, że 42-letni szkoleniowiec jest wielkim fanem talentu Sane. Z chęcią zobaczyłby go w swojej drużynie – szczególnie, że “Kanonierzy” mają problemy z głębią składu na pozycjach ofensywnych.
Leroy Sane w tym sezonie jest rezerwowym Bayernu. Vincent Kompany preferuje grę innymi zawodnikami, między innymi Olise, czy Gnabry’m. Odejście do Arsenalu może przywrócić karierę Sane na dobre tory – szczególnie, że Premier League to rozgrywki, które doskonale on zna.