Świt Szczecin pożegnał się z Pucharem Polski w 1/16 finału po porażce z Chojniczanką Chojnice. Po końcowym gwizdku przemówił Dawid Kort, strzelec jedynej bramki dla Świtu. Były piłkarz Pogoni Szczecin i Wisły Kraków nie zostawił suchej nitki na arbitrze Damianie Krumplewskim. Zdaniem pomocnika gracze Świtu byli obrażani przez sędziego.
– Po wielu latach gry na różnych poziomach rozgrywkowych nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi napisać coś takiego. Mecz pucharowy Świtu Szczecin z Chojniczanką był nie tylko sportową rywalizacją, ale też pokazem skrajnie nieprofesjonalnego zachowania ze strony sędziego Damiana Krumplewskiego – napisał Kort na Instagramie.

W środę Kort był także gościem programu „Tylko Sport” w Kanale Sportowym, gdzie szerzej opisał sytuację.
– Jeżeli piłkarz zaatakowałby sędziego w sposób chamski, to afera byłaby na pół Polski. (…) Pewnych granic na boisku nie przekraczam. Jeżeli dalej ma tak to wyglądać, to jest to przyzwolenie na wolną amerykankę. Z nas się robi później wariatów czy ludzi, którzy nie trzymają ciśnienia, ale to jest jedna strona medalu. Druga jest inna. Jak nas sędzia obrażał? Nie chcę tu przeklinać. Słabo jak ktoś biega za tobą i ci wyzywa od ch**a, albo komentuje każde twoje zagranie. To tak jak bym ja biegał za sędzią i mu cisnął… Dostałem kartkę za kwestionowanie decyzji sędziego, choć byłem do niego odwrócony tyłem. Szkoda, że sędzia nie opisał w protokole tej sytuacji. Nie mówię, że to jest powszechny problem z sędziami, ale łatwo jest dopuścić do takiej sytuacji i grać szefa, jeśli te mecze nie są transmitowane w telewizji – powiedział Kort, a całą dyskusje zobaczycie poniżej.
36-letni Damian Krumplewski to sędzia, który prowadził m.in. 15 spotkań Betclic 1. Ligi oraz 49 meczów Betclic 2. Ligi.
TYLKO SPORT [POL, PIECHOTA]











