Wielki talent Wielkiej Brytanii
Oliver Bearman jest podopiecznym Ferrari. Brytyjczyk szkolił się w akademii włoskiego zespołu. 19-latek miał już okazję potwierdzić swój talent, kiedy to nieoczekiwanie zastąpił chorego Carlosa Sainza podczas GP w Arabii. Bearman ukończył wyścig na 7. miejscu, czym zachwycił wielu fanów. Teraz młody Brytyjczyk podpisał kontrakt z Haasem. W ciągu następnych lat będzie szkolił się w amerykańskiej ekipie. Sam jednak nie wyklucza potencjalnych przenosin do Ferrari, a wręcz jest zachwycony takim pomysłem.
– Jedyne, co mogę zrobić, to dawać z siebie wszystko w każdym wyścigu. Taki jest mój cel. Wszystko, co nastąpi później, nie jest pod moją kontrolą. Na razie skupiam się na przyszłości w Haasie i jestem podekscytowany perspektywą rozpoczęcia przygody w F1. Nie znam żadnych konkretów. Muszę usiąść z Ferrari i zobaczyć, czego oczekują. Nie sądzę jednak, aby ich oczekiwania były większe od moich. Jestem wystarczająco wymagający dla samego siebie. Oczekuję od siebie wyników na wysokim poziomie i nie potrzebuję dodatkowej motywacji czy presji – powiedział Bearman w rozmowie z racefans.net. Brytyjczyk dodał, że jeżdżenie dla Ferrari byłoby “spełnieniem marzeń”.