Grzegorz „Greg” Gancewski (2-0-0) to jeden z nowszych nabytków federacji FAME MMA. Debiutował w grudniu 2023 roku, poddając Jakuba „Maślanę” Maślankę w 2. rundzie. Podobnie skończyło się drugie starcie Grega – wtedy, podczas gali FAME 21: Pretendent, wyższość Gancewskiego uznać musiał Piotr Szeliga. Przez jakiś czas wydawało się, że 3. rywalem znanego z Twittera Grega może być Adrian Cios – zostało to jednak zdementowane przez samego zainteresowanego.
Greg vs Adrian Cios tylko w mediach społecznościowych?
Najnowsza wymiana między panami została zainicjowana przez Adriana. Ten na swoim Instastory zamieścił następujący wpis: – Taki gość Gregg z Twittera bardzo by chciał klęknąć przede mną i pocałować mnie w stopę i żebym to nagrał i wrzucił Wypada czy nie ?
Na odpowiedź Grega nie trzeba było długo czekać. Ten zdecydował się odpowiedzieć na Twitterze, pisząc: – Co się robi w takich sytuacjach? To mój pierwszy raz. Przeprasza się w wiadomości prywatnej czy na żywo? aaa no i sorry cios, że na Instagramie nie odpowiem w relacji ale najzwyczajniej w świecie jest mi wstyd, bo rodzina mnie tam obserwuje a wszyscy mają cie za debila j******o. No i nie myslcie, że to jakieś sztuczne dymy pod walke czy coś, przysięgam na mamusie i babcie, że nie. Inne plany mam na sierpień. Po prostu sie k***a nawinął.
Co od razu rzuca się w oczy – wspomniany przez Grega sierpień. W ostatni dzień właśnie tego miesiąca ma odbyć się wielka gala FAME 22 na PGE Narodowym. Być może to przypadek, być może to celowa sugestia – można się tylko domyślać. Wiemy natomiast, że walki z Adrianem Ciosem nie będzie… przynajmniej na ten moment.