Amadeusz Ferrari wraca do klatki Fame MMA. Nadchodzi 23. edycja freak fightowej gali

Fame ogłosiło pierwsze starcie na nadchodzącej gali

7 grudnia na Atlas Arenie w Łodzi kibice freak fightów będą mogli ponownie przeżywać emocje związane z Fame MMA. Federacja w poniedziałek przedstawiła datę kolejnego w tym roku wydarzenia oraz pierwszą walkę, która rozstrzygnie wielki konflikt pomiędzy influencerami. Alan Kwieciński skrzyżuje rękawice z Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem. Nie wiemy jeszcze w jakiej formule odbędzie się ten pojedynek. Obaj zawodnicy słyną z efektownych nokautów, tak więc możemy się spodziewać wielkiego widowiska.

Kwieciński pierwszy raz na gali Fame pojawił się w marcu 2020 roku podczas szóstej edycji. Przegrał wtedy z Arkadiuszem Tańculą. Łącznie w największej federacji freak fightowej w Polsce stoczył dziesięć pojedynków w różnych formułach. Wygrał tylko trzy z nich. Jego ulubioną dyscypliną jest K1. Ostatni pojedynek stoczył na gali Prime MMA, 26 października przeciwko Bartoszowi Szachcie.

Roślik z Fame jest związany od 2018 roku. Swój pierwszy pojedynek stoczył podczas drugiej edycji z Sylwestrem Tkoczem. Wygrał to starcie w pierwszej rundzie. Później miał passę czterech porażek z rzędu. Często tłumaczył się wtedy, że walczy pomimo kontuzji i słabych przygotowań. W ostatnich latach wyrobił sobie jednak dużą markę i jest jednym z ciekawiej walczących influencerów. Niedawno, bo w sierpniu pokonał zawodowego pięściarza Kamila Łaszczyka. Walka toczyła się na zasadach MMA i zakończyła się jednogłośną decyzją sędziów.