Walka pomiędzy Michałem “Boxdelem” Baronem, czyli jednym z włodarzy federacji FAME MMA a Natanem Marconiem — zdecydowanie najbardziej kontrowersyjnym zawodnikiem w świecie freakfight, jest jednym z głośniejszych tematów w ostatnich tygodniach. Z wcześniejszych informacji można było wnioskować, że do ich walki dojdzie na Stadionie Narodowym w Warszawie, lecz sam Michał Baron zdementował te plotki.
Boxdel nie zawalczy z Natanem
Podczas transmisji na kanale YouTube Aferki, Boxdel poruszył temat walki z Natanem Marconiem i zdementował plotki, jakoby mieli walczyć przeciwko sobie 31 sierpnia 2024 roku na PGE Narodowym. Powodem, dla którego ten pojedynek się nie odbędzie, mają być zbyt duże oczekiwania finansowe Natana.
– Ja nie zawalczę z Natanem. Mimo że są takie komentarze, że dużo ludzi myśli, że taka walka może mieć miejsce. […] Nie będzie takiej walki z tego względu z tego względu, że jest to droga walka. Natan będzie chciał horrendalne pieniądze — powiedział Boxdel.
Natan nie wiedział o walce?
Natan Marcoń wystąpił w podcaście u Szalonego Reportera, gdzie dowiedzieliśmy się, że w momencie, gdy każdy mówił o jego walce z Boxdelem jako pewne starcie na PGE Narodowym, to on nic o tym nawet nie wiedział, bo nie było żadnego telefonu w tej sprawie. Marcoń dodał również, że nie ma nadal zakontraktowanej takiej walki, natomiast jego kontrakt z FAME obowiązuje go jeszcze na dwie walki.
– Mam kontrakt z FAME jeszcze na dwie walki, ale nie było żadnej rozmowy, ani kwoty o walce z Boxdelem. Nie chcę mu dać tej walki, ku***, nie chcę… To nie jest tak, że ja się boję tej walki, bo ja mogę wyjść do każdego jak dacie mi fajne pieniądze, po prostu nie chce mieć z tą osobą nic do czynienia — powiedział Natan.