HomeExtraCo z licencją dla Lechii Gdańsk? Oto nowe wieści!

Co z licencją dla Lechii Gdańsk? Oto nowe wieści!

Źródło: Kanał Sportowy/Trójmiasto.pl/Piotr Potępa

Aktualizacja:

Lechia Gdańsk walczy o utrzymanie w Ekstraklasie, a także o licencję na kolejny sezon. W ostatnich miesiącach klub z Gdańska miał sporo problemów finansowych, a obecnie trwa proces licencyjny. Oto najnowsze wieści!

Lechia Gdańsk

MATEUSZ SLODKOWSKI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL

Lechia Gdańsk walczy o utrzymanie. Przed nimi pięć finałów

Lechia Gdańsk w dalszym ciągu jest w strefie spadkowej, choć w ostatnich tygodniach widać progres w grze Biało-Zielonych. W ostatnim domowym meczu Lechiści po mistrzowsku odwrócili losy spotkania i choć w 90. minucie przegrywali ze Stalą Mielec, to ostatecznie wygrali 3:2. Wówczas bohaterami było dwóch Tomaszów: Bobcek (autor dubletu) i Neugebauer (autor gola na 3:2). W Lany Poniedziałek gdańszczanie byli bardzo blisko wywiezienia punktów z Warszawy. Przy Łazienkowskiej w 90. minucie był remis 1:1, ale ostatecznie decydującego gola dla Legii zdobył Jan Ziółkowski. Beniaminek pojechał do domu bez punktów.

Aktualnie gdańszczanie zajmują w tabeli 16. miejsce z dorobkiem 27 punktów. Przed Lechią pięć kluczowych meczów – finałów, jak mawia trener John Carver. Pierwszy z nich już w sobotę 26 kwietnia. Lechia zagra u siebie z Piastem, a później czekają ją też mecze z Cracovią (wyjazd, 4 maja), Koroną (dom, 11 maja), Pogonią Szczecin (wyjazd, 17 maja) i GKS-em Katowice (dom, 24 maja). Wiele wskazuje na to, że walka o ligowy byt będzie dotyczyć się do samego końca. Na pewno na korzyść Lechistów działa wspomniana poprawa gry. Drużyna wygląda na boisku dobrze, a o straconych punktach decydują zazwyczaj błędy indywidualne.

Lechia Gdańsk - terminarz do końca sezonu 2024/25
Lechia Gdańsk – terminarz do końca sezonu 2024/25

Lechia Gdańsk walczy również o licencję. Są nowe wieści

Walka o utrzymanie na boisku to jedno, a sytuacja w gabinetach to drugie. W ostatnich miesiącach Lechia dwukrotnie traciła licencję z powodów finansowych – najpierw pod koniec grudnia, a później w lutym, kiedy nie spłaciła na czas raty za transfer Tomasza Wójtowicza. Ostatecznie pomocną dłoń wyciągnęła Ekstraklasa, która nie mogła pozwolić sobie na wyrzucenie Lechii ze zmagań w połowie rozgrywek. Lechii licencję przywrócono i gdańszczanie dalej walczą o ligowy byt.

Niedawno rozpoczął się kolejny proces licencyjny na sezon 2025/26. Zgodnie z wytycznymi PZPN, klub aby uzyskać licencję musi spełniać wszystkie wymogi podręcznika licencyjnego. Dokument mówi m.in. o tym, że klub nie może mieć zadłużeń wobec pracowników licencyjnych. Jeszcze kilka dni temu piłkarze i osoby ze sztabu mieli niewypłacone wszystkie pieniądze. W czwartek dziennikarz Piotr Potępa przekazał, że zaległości już nie ma. – Wszyscy pracownicy licencyjni Lechii Gdańsk w całości otrzymali już należne im wynagrodzenia – przekazał. Należy podkreślić, że chodzi wyłącznie o pracowników licencyjnych. Normalni pracownicy, których PZPN nie chroni, wciąż nie mają wypłaconych wszystkich pensji.

Jak ustaliliśmy, rzeczywiście piłkarze i sztab są “na zero” z Lechią. To na pewno pozytywne wieści z obozu gdańskiej Lechii. Zresztą w klubie wszyscy są spokojni o licencję. – W ramach procesu licencyjnego uregulowano kwestie finansowe niezbędne do tego, aby ubiegać się o prawo do gry w Ekstraklasie w następnym sezonie. Jesteśmy przekonani, że licencja zostanie przyznana w pierwszym terminie – tak brzmi cytat z klubu, który ukazał się na łamach Trójmiasto.pl.

Według Potępy do uzyskania przez Lechię licencji brakuje jednego – porozumienia z Ilkayem Durmusem. Klub otrzymał wyrok z FIFA, który nakazuje spłatę zaległości wobec Turka. Zdaniem dziennikarza porozumienie jest jednak blisko, a cała sprawa jest dość skomplikowana.

Co z Conrado i Luisem Fernandezem?

Jeśli chodzi o Lechię Gdańsk, w tle są jeszcze kwestie związane z kontraktami i wypłatami dla Conrado i Luisa Fernandeza, a więc graczy, którzy jesienią rozwiązali kontrakty z klubem z powodu nieregularnych wypłat. Oba te przypadki aktualnie nie mają żadnego wpływu na proces licencyjny. Powód? Toczą się sprawy w FIFA między tymi zawodnikami a Lechią. Nie ma jeszcze żadnych konkretnych wyroków. Co więcej, nie ustalono jeszcze terminów rozpraw, więc nie wiadomo, ile będą ciągnąć się jeszcze sprawy Brazylijczyka i Hiszpana. Dopóki FIFA nie rozstrzygnie, kto miał rację w tych sporach, Lechia nic płacić nie musi.

Przypomnijmy, że Luis Fernandez pod koniec września poinformował o rozstaniu z Lechią.Postanowiłem stanąć po stronie swoich spraw jako piłkarz. Od jakiegoś czasu nie otrzymywałem pensji. Co więcej, nie pozwalano mi trenować z kolegami z drużyny, choć byłem zdrowy – pisał. Z kolei Conrado opuścił Lechię w grudniu. Również z powodu nieregularnych wypłat.

Proces licencyjny zakończy się w maju. Wówczas kluby poznają decyzję ws. licencji na grę w Ekstraklasie. Zanim to nastąpi Biało-Zielonych czekają bardzo ważne mecze ligowe. Pierwszy już w sobotę.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niezapomniana noc Lewandowskiego. Mija 12 lat od czterech bramek wbitych Realowi w Lidze Mistrzów [WIDEO]
Widzew idzie na zakupy! Na celowniku reprezentanci Polski!
Kłopoty, kłopoty Puchacza. Znowu to samo?!
Piotr Stokowiec wyśmiany przez byłego podopiecznego! Iskrzy od dłuższego czasu!
Co z licencją dla Lechii Gdańsk? Oto nowe wieści!
Znany dziennikarz odchodzi z Canal +. “Dziś się dowiedziałem”
Jagiellonia obserwuję gwiazdę beniaminka! Transfer już po sezonie?!
Wieczysta wybrała trenera! To twarz znana z Ekstraklasy!
Barca może się cieszyć. Sąd przekazał sprawę Olmo i Victora wyżej
Koniec przepięknej historii. Jamie Vardy żegna się z Leicester po 13 latach