Santos zawodzi w Azerbejdżanie
Fernando Santos zalicza wpadkę za wpadką z reprezentacją Azerbejdżanu. Od rozpoczęcia kadencji zespół wywalczył zaledwie punkt w Lidze Narodów. W poprzedniej kolejce Azerowie zremisowali 0:0 z Estonią i wydawało się, że zakończą grupowe zmagania z honorem. Jednak wszystko zmieniła potyczka ze Szwedami w Sztokholmie.
Strzelanie w 10. minucie rozpoczął Dejan Kulusevski, który po przerwie upolował dublet. W międzyczasie kibice zgromadzeni na Strawberry Arenie podziwiali koncert Viktora Gyokeresa. Od 26. do 70. minuty gwiazdor Sportingu czterokrotnie pokonał bramkarza gości i tym samym wyprzedził w klasyfikacji strzelców Erlinga Haalanda. Azerowie ostatecznie przegrali 0:6 i zajęli czwarte miejsce w grupie C1 z bilansem bramkowym – 17. Dla 70-latka to kolejne rozczarowanie po zwolnieniach z PZPN-u i tureckiego Besiktasu.