Guardioli kończy się czas
Pep Guardiola pracuje w Manchesterze City od 2016 roku i poza seryjnym zdobywaniem mistrzostwa kraju sprawił, że na Etihad Stadium po raz pierwszy w historii zawitał puchar Ligi Mistrzów. W sezonie 22/23 okraszonym potrójną koroną Obywatele w wielkim finale pokonali 1:0 Inter Mediolan, a zwycięskiego gola strzelił Rodri. Aktualnie drużyna przechodzi kryzys, ponieważ zanotowała cztery porażki z rzędu: Tottenham (1:2), Bournemouth (1:2), Sporting (1:4) oraz Brighton (1:2). To pierwsza taka sytuacja w karierze hiszpańskiego szkoleniowca.
Od wielu miesięcy ciągnie się saga związana z jego przyszłością. Przypomnijmy, że obecna umowa dobiega końca w czerwcu przyszłego roku. W tle urzędujący mistrzowie muszą się również mierzyć z 115. zarzutami, które dotyczą nieprawidłowości finansowych i łamania zasad Finansowego Fair Play i jak się okazuje, ewentualny surowy wyrok nie będzie kluczowy dla Guardioli w kontekście podjęcia decyzji. Z kolei według “Relevo” klub przedstawił mu konkretną datę, czyli 26 grudnia 2024 roku. Do tego czasu 53-latek musi przedstawić ostateczne stanowisko. Deadline jest związany z roszadą na stanowisku dyrektora sportowego. Od przyszłego sezonu za planowanie kadry odpowiedzialny będzie Hugo Viana, który chce wiedzieć, czy będzie musiał szukać nowego trenera.