HomePiłka nożnaNiechlubna statystyka reprezentacji Polski. Jesteśmy na szarym końcu

Niechlubna statystyka reprezentacji Polski. Jesteśmy na szarym końcu

Źródło: Polsat Sport

Aktualizacja:

Reprezentacja Polski straciła w dotychczasowych meczach Ligi Narodów najwięcej bramek spośród wszystkich zespołów. Podopieczni Michała Probierza aż czternaście razy musieli wyciągać piłkę z własnej siatki.

Michał Probierz

Sipa US / Alamy

Polska z najgorszą defensywą

Od długiego czasu formacja obrony jest największą bolączką Michała Probierza. Ostatnie trzy spotkania tylko potwierdziły wcześniejsze obawy. W dwóch starciach z Portugalią Biało-Czerwoni stracili bowiem aż osiem bramek. Chorwacja dołożyła z kolei trzy trafienia.

Łącznie w pięciu rozegranych spotkaniach Ligi Narodów reprezentacja Polski straciła czternaście goli, nie notując jednocześnie ani jednego czystego konta. Nawet w teorii najsłabszy zespół naszej grupy, Szkocja, zdołała we wrześniu dwukrotnie znaleźć sposób na defensywę Biało-Czerwonych.

Statystyki nie pozostawiają złudzeń – Michał Probierz musi natychmiast znaleźć rozwiązanie na ten problem. Żadna z ekip ze wszystkich dywizji Ligi Narodów nie straciła bowiem więcej goli niż reprezentacji Polski. Ostatnią szansę na zanotowanie czystego konta w fazie grupowej Ligi Narodów kadra będzie miała w poniedziałek, gdy zagra ze Szkocją.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Trzy punkty dla Oranje. Mecz Holandii z Węgrami w cieniu dramatu
Gładkie zwycięstwo Niemców. Bośniacy bez szans [WIDEO]
Pajor zagrała przeciwko Realowi Madryt. Hiszpanie wystawili notę
Perełka grająca w Zagłębiu przeszła do historii. Wielki wyczyn
Szpital w reprezentacji Polski! Trzech piłkarzy nie zagra ze Szkocją!
Przerażające sceny w meczu Holandii z Węgrami. Błyskawiczna reakcja
Zaskakujący ruch PZPN-u. Spora delegacja na konferencję przed meczem ze Szkocją
Kolejny problem Probierza! Ze Szkocją bez niego
A jednak! Probierz podjął ostateczną decyzję ws. awaryjnych powołań
Ruben Amorim wybrał sztab. Manchester ogłosił zatrudnienie nowych trenerów