Sensacja w Paragwaju
Wszyscy byli niemalże pewni, że rywalizacja z Paragwajem będzie dla Argentyńczyków tylko formalnością, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Mecz rozpoczął się w spodziewany sposób, ponieważ w 11. minucie Enzo Fernandez popisał się wspaniałym podaniem, a następnie Lautaro Martinez umieścił piłkę w siatce po precyzyjny strzale. Mistrzowie świata wyszli na prowadzenie, ale nie mogli się z niego długo cieszyć. Nie pomógł nawet Leo Messi, który rozegrał całe spotkanie.
Najpierw w 19. minucie wyrównującego gola strzelił napastnik Antonio Sanabria. Gracz Torino zaprezentował niesamowitą przewrotkę, po której cały stadion oszalał z radości. Argentyńczycy robili, co mogli, żeby jak najszybciej odpowiedzieć, ale to nie przynosiło zamierzonych efektów. Natomiast Paragwaj poszedł za ciosem i na początku drugiej połowy przejął prowadzenie, którego nie oddał już do końca spotkania. Diego Gomez dograł dokładnie piłkę z rzutu wolnego wprost na głowę Omara Alderete, który stał się bohaterem gospodarzy. Tym razem Emiliano Martinez nie uratował swojego zespołu.
Mimo niepowodzenia mistrzowie świata wciąż są na pierwszym miejscu w południowoamerykańskich eliminacjach do mundialu. Ich awans jest praktycznie pewny, ale kibice zawsze mają wysokie oczekiwania dotyczące każdego meczu. Paragwaj natomiast może cieszyć się z cennych trzech punktów, które sprawiają, że zajmuje szóste miejsce. To także gwarantuje upragniony awans.