HomePiłka nożnaRewelacja Ekstraklasy nie zatrzymuje się! Cracovia pokonuje Lechię [WIDEO]

Rewelacja Ekstraklasy nie zatrzymuje się! Cracovia pokonuje Lechię [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy/Canal+ Sport

Aktualizacja:

W meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy Cracovia pokonała Lechię Gdańsk 2:1 na stadionie beniaminka. Podopieczni Szymona Grabowskiego walczyli z całych sił, lecz nie potrafili powstrzymać Pasów.

Lechia - Cracovia

PressFocus

Benjamin Kallman show w pierwszej połowie

Niedzielny mecz zaczął się od fatalnej informacji dla Lechii. W pierwszych minutach spotkania ręką we własnym polu karnym zagrał Tomasz Neugebauer. “Jedenastkę” pewnie wykorzystał Benjamin Kallman, dla którego był to ósmy gol w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy.

Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni. Pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłał Maksym Chłań. Choć uderzenie Ukraińca nie zagroziło bramce Henricha Ravasa, Słowak musiał się mocno napracować przy kolejnej próbie piłkarza Lechii.

Mogło się wydawać, że gdańszczanie są blisko zdobycia bramki wyrównującej. Plany Lechii pokrzyżowała sytuacja z 35. minuty. Conrado zobaczył drugą żółtą kartkę po ostrym faulu na Patryku Sokołowskim.

Jakby tego było mało, tuż przed przerwą Pasy powiększyły przewagę nad rywalami. Piłkarze Dawida Kroczka przejęli piłkę na połowie Lechii po fatalnym zagraniu Andreia Chindrisa. Ajdin Hasić zagrał do Benjamina Kallmana, a fiński snajper zmieścił futbolówkę obok Bogdana Sarnawskiego.

Lechia zaskoczyła Cracovię

Na początku drugiej połowy beniaminek PKO BP Ekstraklasy starał się zmniejszyć straty do przeciwnika. Po strzale z dystansu blisko pokonania Ravasa był Rifet Kapić. W 60. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja – Patryk Sokołowski został wyrzucony z boiska. Pomocnik faulował Bogdana Wiunnyka, który wychodził na czystą pozycję. Interwencja systemu VAR pokazała, że Ukrainiec ciągnął Sokołowskiego za koszulkę. Sędzia Patryk Gryckiewicz postanowił anulować czerwoną kartkę.

Po przerwie w grze Cracovia dążyła do zdobycia kolejnych bramek. Bogdan Sarnawski musiał sobie radzić z uderzeniami Otara Kakabadze i Mikkela Maigaarda. Gruzin i Duńczyk mają czego żałować, bowiem w 77. minucie piłkę z siatki musiał wyciągać bramkarz ekipy z Krakowa. Niepilnowany Bujar Pllana wykończył stały fragment gry wykonywany przez Rifeta Kapicia strzałem z woleja. Tym samym Lechia dość nieoczekiwanie wróciła do gry.

Bramka Kosowianina sprawiła, że grający w “dziesiątkę” gdańszczanie złapali wiatr w żagle. W ostatnich minutach meczu podopieczni Szymona Grabowskiego kontrolowali wydarzenia boiskowe. Mimo dobrej gry i dogodnych sytuacji nie udało im się jednak osiągnąć upragnionego celu.

Zawodnicy z Gdańska czekają na ligowe zwycięstwo od połowy września. Cracovia wywiozła ze stolicy województwa pomorskiego niezwykle ważną wygraną. Piłkarze Dawida Kroczka wciąż należą do ligowej czołówki. Obecnie zajmują czwarte miejsce w tabeli i tracą tylko dwa punkty do Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok.

Lechia Gdańsk – Cracovia 1:2

Gole: Pllana 77′ – Kallman 4′ (k.), 44′

Żółte kartki: Conrado x2, Żelizko, Chindris, Pllana, Wiunnyk – Sokołowski, Ravas

Wyjściowy skład Lechii: Sarnawskij – Piła, Chindris, Olsson, Conrado – Żelizko – Wójtowicz, Kapić, Neugebauer, Chłań – Wiunnyk

Wyjściowy skład Cracovii: Ravas – Ghita, Hoskonen, Skovgaard – Kakabadze, Sokołowski, Maigaard, Olafsson – Rózga, Kallman, Hasić

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Stoeckl z jasną deklaracją przed startem sezonu. “Wiem, że będzie trudno”
Norris skomentował GP Sao Paulo. Brytyjczyk docenił występ rywala
Verstappen sięgnie po mistrzostwo w Las Vegas? Jest dziewięć możliwości
Verstappen powiększył swoją przewagę! Norris ma się czym martwić
Mercedes zostanie zdyskwalifikowany? Sędziowie podjęli decyzję
Zmiana w obsadze Grand Prix Brazylii! Znany kierowca odpadł
Rębecki podbija UFC. “To może być dla niego duży problem”
Sportowy świat opłakuje zmarłych. Oni odeszli w ostatnim roku
Paralimpijka z Paryża zdyskwalifikowana w kuriozalnych okolicznościach. Protest odrzucony
Red Bull ma na celowniku nowego kierowcę! Kwota transferu może być przeszkodą