HomePiłka nożnaLiverpool może stracić lidera! Wszystko w rękach klubu

Liverpool może stracić lidera! Wszystko w rękach klubu

Źródło: X/Florian Plettenberg

Aktualizacja:

Liverpool może niedługo pożegnać się z jednym ze swoich liderów. Jak informuje Florian Plettenberg, sytuację kontraktową Virgila van Dijka obserwują czołowe europejskie kluby.

Piłkarze i trener Liverpoolu po wygranej z Crystal Palace

PA Images / Alamy

Van Dijk może odejść z Liverpoolu

Virgil van Dijk to od dłuższego czasu jedna z kluczowych postaci w układance kadrowej Liverpoolu. Holender ma pewne miejsce pośrodku formacji obronnej, które oddaje jedynie w przypadku kontuzji czy zawieszeń za żółte kartki. Obrońca bez wątpienia mocno przyczynił się do największych sukcesów ekipy z miasta Beatelsów, jakimi były mistrzostwo Anglii i wygranie Ligi Mistrzów.

Liverpool ma jednak ból głowy, bo kontakt jednego z liderów drużyny wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu. W przestrzeni medialnej wciąż pojawiają się kolejne doniesienia w sprawie ewentualnych rozmów, ale jak dotąd nie doczekaliśmy się oficjalnego potwierdzenia przedłużenia umowy. Jak informuje Florian Plettenberg, Holender przyszłe rozmowy ze swoim aktualnym pracodawcą potraktuje priorytetowo, bo chce dalej wiązać swoją przyszłość z drużyną prowadzoną przez Arne Slota.

Sytuację Holendra monitoruje jednak „kilka topowych klubów”. Jeżeli van Dijk nie przedłuży umowy z Liverpoolem, poszukiwania nowego zespołu nie będą więc zbyt długie. Na razie żadna decyzja w sprawie przyszłości 33-latka nie zapadła.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Oto przyszłość legendarnego San Siro
Kiedy Barca wróci na Camp Nou? Laporta podał nową datę
Widzew się nie zatrzymuje. Zimą ruszy po reprezentanta Polski
Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”