Fame MMA opublikowało oświadczenie w sprawie Sławomira Nitrasa
Gale freak-fightów cały czas cieszą się dużą popularnością. Pod koniec sierpnia swój pierwszy event na Stadionie Narodowym zorganizowała federacja FAME MMA. Walki z udziałem Tomasza Adamka, Kasjusza “Don Kasjo” Życińskiego czy też Amadeusza “Ferrari” Roślika oglądało aż 50 tysięcy kibiców.
Zdecydowanym przeciwnikiem walk tzw. “freaków” jest Sławomir Nitras. Słowa ministra sportu wywołały ogromną burzę.
– Moim zdaniem to nie jest sport. Bo bicia kogoś łokciem po głowie można się nauczyć w ciągu paru dni. Ale to na pewno nie jest sport i nie jest to uczciwa rywalizacja. Jak się dowiedziałem, że taka gala jest na Stadionie Narodowym, to poprosiłem, żeby to było ostatnie wydarzenie. Stadion Narodowy to jest miejsce święte, a nie takie, w którym jeden człowiek drugiemu kolanem rozbija nos – powiedział minister sportu cytowany przez TVP Info.
W poniedziałek Nitrasowi odpowiedziało FAME MMA. Największa polska federacja “freak-fightów” wydała komunikat za pośrednictwem platformy X.
– FAME z pełnym zaangażowaniem podchodzi do kwestii odpowiedzialności społecznej, starając się równoważyć aspekt rozrywkowy i edukacyjny naszych wydarzeń. W ramach naszych działań angażujemy profesjonalnych sportowców oraz legendy sportów walki i innych dyscyplin, aby podnosić jakość widowisk, promować wartości sportowe i kształtować pozytywne wzorce. Dzięki obecności takich ikonicznych postaci, jak Tomasz Adamek, Piotr Lisek czy Piotr Świerczewski nasze wydarzenia nie tylko dostarczają emocji, ale również podkreślają znaczenie etycznego podejścia do rywalizacji, zaangażowania i ciężkiej pracy – czytamy.
– Od początku istnienia nasza federacja konsekwentnie promuje sporty walki, wierząc, że stanowią one świetny sposób na zachęcenie do aktywności fizycznej zarówno dzieci, młodzieży jak i osób starszych. Od lat angażujemy się finansowo i medialnie w rozwój Amatorskiej Ligi MMA – dodaje federacja.