Marek Papszun o Mateju Rodinie: Rozumiem emocje
Końcówka meczu Rakowa Częstochowa z Pogonią Szczecin dostarczyła wielu emocji. Ich głównym autorem był Matej Rodin, który dwa razy trafił do siatki rywala, dwa razy ściągnął koszulkę podczas celebracji i dwukrotnie obejrzał żółtą kartkę, co poskutkowało jego wyrzuceniem z boiska. Sytuację z udziałem Chorwata skomentował na konferencji Marek Papszun.
– Ja rozumiem emocje, ale Matej dostał dwie żółte kartki. Największą karą dla zawodnika nie powinna być kara finansowa, a to, że przez te kartki może opuścić kolejny mecz – przyznał szkoleniowiec, któremu nie do końca spodobało się zachowanie Chorwata. Na szczęście dla Rakowa Rodin będzie mógł zagrać w kolejnym meczu.
Częstochowanie dzięki zwycięstwu zajmują 2. miejsce w Ekstraklasie. Za tydzień zagrają ze Śląskiem Wrocław.