Diablo: W FAME nie widziałem roli dla siebie
Tuż przed FAME MMA 22 federacja podjęła decyzję o definitywnym zakończeniu współpracy z Krzysztofem “Diablo” Włodarczykiem. Poszło o rzekomy brak szacunku dla “kibiców, rywala i pozostałych zawodniczek i zawodników” związany z brakiem obecności boksera na wydarzeniach promujących galę – między innymi konferencji. 43-latek przyznał po czasie, że nie czuł klimatu freak-fightów i właśnie z tego względu chciał uniknąć udziału w wydarzeniach nacechowanych na kontrowersje.
— Chciałem boksować i po prostu zarobić pieniądze – rozpoczął Włodarczyk dla “TVP SPORT”. — Nie widziałem tam żadnej roli dla siebie. Mówiłem organizatorom, że jestem sportowcem, a nie idiotą czy klaunem, który będzie latał i wyzywał. Jak ktoś chce, to niech to robi, a ja swoje rzeczy będę prowadził inaczej. Tomkiem Adamkiem wyszło idealnie. Tomek nie musiał robić z siebie klauna czy pajaca. Po prostu był sportowcem. I ja też bym tak chciał – kontynuował “Diablo”.
Krzysztof “Diablo” Włodarczyk na gali FAME MMA 22, która odbyła się na Stadionie Narodowym, miał stoczyć pojedynek z Jarosławem “pashaBiceps” Jarząbkowskim. Ostatecznie ze względu na odwołaną walkę, były e-sportowiec także nie wziął udziału w tym wydarzeniu.