Yamal znowu czaruje!
FC Barcelona utrudniła sobie zadanie już w 11. minucie meczu. Marc-Andre ter Stegen chcąc wyprowadzić piłkę podał do Erica Garcii, gdy ten kompletnie nie był przygotowany na otrzymanie zagrania. W efekcie Eric został wyprzedzony przez rywala. Próbując ratować sytuację gracz Blaugrany sfaulował przeciwnika, przez co zobaczył czerwoną kartkę.
Już pięć minut po czerwonej kartce Monaco zdołało wyjść na prowadzenie. Pierwszego gola meczu strzelił Maghnes Akliouche. 22-latek płynnie zszedł z prawej flanki na lewą nogę oddając mocne uderzenie po krótszym słupku. Ter Stegen nawet nie drgnął.
Gdy zdawało się, że Monaco zdominuje Barcelonę i przejmie całkowicie kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi, ekipa Hansiego Flicka doszła do głosu. Marc Casado w 28. minucie meczu dalekim podaniem uruchomił Lamine’a Yamala, który sprytnie wywalczył sobie pozycje. Po opanowaniu futbolówki 17-latek zszedł na lewą nogę, by strzałem spoza pola karnego pokonać golkipera rywali.