HomeFreak FightyFilip Chajzer nie zawalczy na FAME 22! “Bestia z Tokio” zajmie jego miejsce

Filip Chajzer nie zawalczy na FAME 22! “Bestia z Tokio” zajmie jego miejsce

Źródło: FAME MMA

Aktualizacja:

Po kilkudniowym zamieszaniu i wymianie oświadczeń Fame MMA oficjalnie rozwiązało umowę z Filipem Chajzerem. Jego miejsce na gali na Stadionie Narodowym zajmie Krzysztof Gonciarz.

FAME MMA

Sipa US / Alamy

“Gimper” kontra Gonciarz na FAME MMA 22

Filip Chajzer nie zdążył zadebiutować we freak fightach, a już narobił sobie w tym środowisku wielu wrogów. Były prezenter telewizyjny miał zmierzyć się podczas FAME 22 na Stadionie Narodowym z Tomaszem “Gimperem” Działowym. Niedługo po pierwszej konferencji promującej gale Chajzer… jednostronnie wycofał się z udziału. Federacja odpowiedziała prezenterowi, ale na dłuższy czas sprawa zakończyła się na oświadczeniach.

W niedzielę poznaliśmy jednak jej ciąg dalszy. Umowa łącząca Chajzera z FAME została rozwiązana za porozumieniem stron. Do jego walki na Stadionie Narodowym więc nie dojdzie, ale “Gimper” swój pojedynek i tak stoczy. Zmierzy się z Krzysztofem Gonciarzem, znanym w ostatnim czasie jako “Bestia z Tokio”. Obaj legendarni już twórcy internetowi zmierzą się w formule boksu w małych rękawicach.

Dla Gonciarza będzie to debiut w świecie freak fightów. Dużo więcej doświadczenia do oktagonu wniesie Działowy, jednak to na pewno nie będzie decydującym czynnikiem w tym pojedynku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bundesliga: Bayern z autostradą do mistrzostwa. BVB i Bayer zrobili swoje
Lech ekspresowo rozpoczął mecz z GKS-em! Ishak otwiera wynik [WIDEO]
Bayern zareagował po dotkliwej porażce z Barceloną. Lepiej się nie dało
Trener Kotwicy wściekły na swojego zawodnika. Mocne słowa na pomeczowej konferencji
Thomas Mueller w roli trenera? Niemiec zabrał głos
Zalewski ma kłopoty. Potwierdzono decyzję trenera Romy
Koulouris pogrążył Lechię! Pogoń w końcu wygrywa na wyjeździe [WIDEO]
Dawidowicz z koszmarnym występem. Inter z Zielińskim gromi [WIDEO]
Szymański z golem! Dobił rywala. Fenerbahce rozjechało przeciwnika
Zrobili to pierwszy raz od dłuższego czasu. Nadchodzą lepsze miesiące dla Śląska?