Damian Durkacz oszukany przez sędziego?
W niedzielę na olimpijskim ringu mogliśmy oglądać Damiana Durkacza. Polak zmierzył się z Bułgarem Ramim Mofidem Kiwanem. Od początku walki to nasz zawodnik utrzymywał przewagę, na kartach punktowych wygrał nawet pierwszą rundę. Po pojedynku na pełnym dystansie Polak musiał ostatecznie uznać wyższość rywala, ale werdykt nie zamknął kwestii walki.
Po zakończeniu pojedynku zawrzało. Szeroko komentowane jest zachowanie sędziego, który w pojedynkę rozstrzygnął wynik walki. Według internautów bardzo dyskusyjne były dwa napomnienia za uderzenia głową, którymi ukarany został Polak. W konsekwencji, Durkacz do wygranej potrzebował nokautu, który nie nastąpił. Co istotne w całej historii, Polak był o 10 centymetrów niższy od swojego rywala.
Dla Durkacza to już drugie podejście do Igrzysk Olimpijskich. Trzy lata temu w Tokio odpadł z rywalizacji już w 1/32 finału. Teraz zmienił kategorię wagową, a z rywalizacją pożegnał się w 1/16.
W internecie zawrzało
Internauci jednogłośnie stanęli za Polakiem. Każdy wpis dotyczący walki na portalu X (dawniej Twitter) podkreśla wpływ kontrowersyjnych decyzji sędziego na rezultat i niesłuszną porażkę Durkacza.