HomePiłka nożnaSytuacja Lechii się poprawia? “Jest powiew optymizmu”

Sytuacja Lechii się poprawia? “Jest powiew optymizmu”

Źródło: Tomasz Galiński

Aktualizacja:

Ostatni czas w Lechii Gdańsk to głównie problemy i kłopoty. Szymon Grabowski w rozmowie z Tomaszem Galiński mówi jednak, że jest nadzieja na lepsze dni.

Szymon Grabowski

Sipa US / Alamy

Powiew optymizmu w Lechii Gdańsk

W ostatnim czasie pisaliśmy o problemach beniaminka PKO BP Ekstraklasy. Klub zmaga się z kłopotami finansowymi. Sytuacja jest na tyle zła, że włączył się do niej PZPN.

W piątek gdańszczanie rozegrali sparing z Wisłą Płock. Biało-Zieloni zremisowali to spotkanie 1:1. Po końcowym gwizdku o sytuacji klubu wypowiedział się trener zespołu Szymon Grabowski.

Po każdej rozmowie z Paolo Urferem jest powiew optymizmu. Są zapewnienia. Zmieniło się na kontach u nas wszystkich. Jesteśmy też informowani o zawodnikach, którzy mają do nas dołączyć, ale wiadomo, że najpierw musimy uregulować pewne rzeczy, żeby ci zawodnicy mogli jak najszybciej być realnym wzmocnieniem – powiedział Szymon Grabowski w rozmowie z Tomaszem Galińskim

Wzmocnienia przed ligą

Co do zawodników, którzy mają zasilić szeregi Lechii, klub ogłosił w piątek pozyskanie Serhija Bułecy. Ukrainiec zostanie wypożyczony z Dinama Kijów.

Nowy sezon PKO BP Ekstraklasy Biało-Zieloni rozpoczną już w piątek 19 lipca. Pierwszym rywalem Lechii będzie wicemistrz Polski Śląsk Wrocław.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lechia Gdańsk wybrała trenera. Tymczasowa opcja
Fatalne wieści dla Realu Madryt. Gwiazda doznała kontuzji
Erik Janza po meczu Górnika. Zabrał głos także ws. Podolskiego
Podolski dalej prowokuje! Kądzior wylądował w szpitalu [WIDEO]
Czerwiński zabrał głos. Odniósł się do wydarzeń z meczu z Górnikiem
Marek Jóźwiak wprost o sędziach. Nawiązał do znanej afery
Cash w ogniu krytyki! Wypalił o Ekstraklasie
Tragiczny żart ma swoje konsekwencje. Znany dziennikarz zawieszony
Mateusz Borek podsumował zmiany FIFA. “Co to ma być?!”
Lukas Podolski zasłużył na czerwoną kartkę? Rostkowski nie ma wątpliwości