Vinicius bez ogródek
Wokół Brazylii w ostatnim czasie ciągle są generowane kontrowersje. Głównie za sprawą regresu w grze reprezentacji. Kibice pamiętający dawne czasy nie mogą pogodzić się, że ich drużyna narodowa zaczęła grać gorzej.
Canarinhos zaczęli tegoroczne Copa America od bezbramkowego remisu z Kostaryką. Już wtedy zaczęto debatować nad poziomem arbitrów, gdyż wielu ekspertów uważało, że Brazylii należał się co najmniej jeden rzut karny. Po następnym starciu, z Paragwajem, zawodnicy sami zaczęli narzekać na tę kwestię.
— Copa America jest zawsze skomplikowana. Przez boisko, przez sędziów, którzy zawsze są przeciw nam, przez sposób w jaki nas traktują. Musimy jednak iść dalej. Kiedy o tym mówimy, Conmebol twierdzi, że gadamy za dużo. Możemy więc mówić tylko wtedy, gdy zwyciężamy – przyznał Vinicius po meczu, cytowany przez portal Ge Globo.
Brazylia w ostatnim swoim meczu fazy grupowej Copa America zmierzy się z Kolumbią, która aktualnie plasuje się na pierwszej lokacie. Jeśli Canarinhos nie wygrają tego spotkania, to wejdą do fazy pucharowej z drugiej lokaty – tym samym zmierzą się w ćwierćfinale z Urugwajem.