HomeFreak FightySalim Touahri NOKAUTUJE Gracjana Szadzińskiego w 2. rundzie! [WIDEO]

Salim Touahri NOKAUTUJE Gracjana Szadzińskiego w 2. rundzie! [WIDEO]

Źródło: cloutmma.tv

Aktualizacja:

Za nami pojedynek na legendarnych zasadach Pride, w którym zmierzyli się Gracjan Szadziński i Salim Touahri. Walka zakończyła się przez nokaut w drugiej rundzie!

cloutmma.tv

Gracjan Szadziński (10-7-0) to zawodnik MMA, który toczył pojedynki m.in. w federacji KSW. Z kolei Salim Touahri (10-5-0) to również zawodowiec, walczący m.in. w UFC. Walka odbyła się na zasadach Pride Rules, gdzie dozwolone były wszystkie uderzenia, w tym słynne w świecie freak fight soccer kicki.

Pierwsza runda rozpoczęła się od badania obu zawodników, którzy wyprowadzili kilka kopnięć oraz uderzeń. Po dwóch minutach 1. rundy Salim celnie trafił Gracjana, posyłając go na deski, lecz ten momentalnie wrócił do pojedynku. Były zawodnik UFC zachował zimną głowę, wygrywając pierwszą rundę.

Druga runda również rozpoczęła się bardzo badawczo z obu stron i po pierwszej minucie ujrzeliśmy tylko kilka niskich kopnięć. 30 sekund później Salim trafił potężnym prawym prostym w szczękę Gracjana, nokautując go i wygrywając walkę przez KO w drugiej rundzie!

Kto następny dla Salima?

Salim po walce powiedział, że jest otwarty na każdą walkę freakową, określając to zabawą. Natomiast jeśli chodzi o sportowców, wskazał na Mariusza Wacha — legendę sportów uderzanych, wyzywając go do walki na zasadach Pride.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Gwiazda Jagiellonii zaskakuje. Zdradził, o co klub walczyłby w Hiszpanii
UEFA podjęła kluczową decyzję! Kibice nie będą zadowoleni!
Goncalo Feio potwierdza. Duży problem Legii przed meczem z Chelsea!
Mario Balotelli grozi trenerowi! To dlatego, że nie gra
Wyceniono Krzysztofa Piątka. Potencjalni chętni muszą wyłożyć dużą sumę
Hiszpanie grzmią. “FIFA nie chce triumfu FC Barcelony w LM!”
Czara goryczy w Realu Madryt się przelała. Ancelotti musi przypłacić to posadą
Rywal Zielińskiego czaruje. Frattesi nie dotyka piłki, a strzela gole
Angielskich drużyn nie trzeba się bać. Legia może zaskoczyć
Jagiellonię czeka “piekło”. Huczne zapowiedzi Realu Betis