Za nami kolejny program ROAST przed galą Clout MMA 5, który gościli Mokry Suchar, Patiro, Gawronek, Mopsu, Blonsky, AJ oraz Bartman. To właśnie panel z udziałem Zbigniewa Bartmana — byłego siatkarza i reprezentanta polski, dostarczył najwięcej emocji. Co ciekawe, po telefonie Adriana Ciosa.
Historia pomiędzy Ciosem a Bartmanem sięga jeszcze czasów gali Clout MMA 3, gdzie to Adrian wyzywał Zibiego. Ten nie pozostawał dłużny i cały czas zapowiadał, że Ciosowi należy się wychowawczy liść, ponieważ jest on złą osobą. Temat ten został poruszony także podczas programu ROAST, po tym jak ze studiem połączył się Adrian, który od razu przeszedł do tematu Bartmana.
– Zbychu jesteś w świecie freaków i tutaj nie dostaniesz szacunku na jaki liczyłeś. Myślałeś, że wejdzie wielki siatkarz i będzie rozdawał karty i mówił kto co ma robić i uczyć ludzi wychowania. Nie gościu. W świecie freaków jesteś zwykłym śmietnikiem ku**a i będę z tobą jechał jak z każdą jedną osobą. A wychowawczego liścia jak mi dasz, to ci oddam dwa razy mocniej — powiedział Cios.
Cios odniósł się jeszcze do najbliższej walki Bartmana, gdzie razem z Kacprem Błońskim podejmą AJ’a, zmieniając się co rundę. Powiedział, że Zbigniew nazywa siebie wielkim sportowcem, a musiał do tej walki wziąć sobie na pomoc Kacpra, nazywając go moczymordą. Powiedział, że nie szanuje Błońskiego i jest nudną osobą, co jednak na samym Kacprze nie zrobiło większego wrażenia.
Dalej Cios nazywał Bartmana pi**ą, mówił że nie da się go słuchać i że jest nijaki, oraz padła deklaracja walki na następnej gali Clout. Zbigniew zaprosił go do oktagonu, na co Cios stwierdził, że się nie boi i zrobią to na następnej gali.