HomePiłka nożnaWychowankowie Manchesteru United dołączają do Cristiano Ronaldo. To właśnie oni królowali w krajowym pucharze

Wychowankowie Manchesteru United dołączają do Cristiano Ronaldo. To właśnie oni królowali w krajowym pucharze

Źródło: ESPN

Aktualizacja:

Alejandro Garnacho i Kobbie Mainoo dołączyli do Cristiano Ronaldo tworząc tercet nastolatków, którzy zdobywali bramki w finale FA Cup w barwach Manchesteru United – jak poinformował serwis ESPN.

Manchester United Cristiano Ronaldo

Alamy

Granacho i Mainoo dorównali Ronaldo

Alejandro Garnacho i Kobbie Mainoo zapewnili Manchesterowi United 13. Puchar Anglii w historii klubu. Czerwone Diabły pokonały na Wembley Manchester City 2:1. Urugwajczyk skorzystał z błędu Josko Gvardiola i w 13. minucie otworzył worek z bramkami w stolicy Anglii. Z kolei Anglik wykończył zespołową akcję podopiecznych Erika ten Haga i tuż przed przerwą podwyższył prowadzenie.

Gole duetu wychowanków sprawiły, że wschodzące gwiazdy zespołu z czerwonej części Manchesteru dołączyły do Cristiano Ronaldo i zestawienia nastolatków z bramką zdobytą w finale krajowych rozgrywek. Portugalczyk dokonał tej sztuki w 2004 roku, w 44. minucie decydującej potyczki z Millwall.

Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki występował na Old Trafford w latach 2003-2009 oraz 2021-2002. Razem z Sir Alexem Fergusonem poprowadził Czerwone Diabły do trzech mistrzostw Anglii, jednej Ligi Mistrzów oraz dwóch Pucharów Ligi.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lechia Gdańsk wybrała trenera. Tymczasowa opcja
Fatalne wieści dla Realu Madryt. Gwiazda doznała kontuzji
Erik Janza po meczu Górnika. Zabrał głos także ws. Podolskiego
Podolski dalej prowokuje! Kądzior wylądował w szpitalu [WIDEO]
Czerwiński zabrał głos. Odniósł się do wydarzeń z meczu z Górnikiem
Marek Jóźwiak wprost o sędziach. Nawiązał do znanej afery
Cash w ogniu krytyki! Wypalił o Ekstraklasie
Tragiczny żart ma swoje konsekwencje. Znany dziennikarz zawieszony
Mateusz Borek podsumował zmiany FIFA. “Co to ma być?!”
Lukas Podolski zasłużył na czerwoną kartkę? Rostkowski nie ma wątpliwości