Borek współczuje Salamonowi
Zespół z Poznania przegrał już drugi mecz rzędu. Kolejorz najpierw poległ w spotkaniu z Ruchem Chorzów 1:2, a teraz przyszła pora na taki sam wymiar kary przeciwko Legii Warszawa. Podopieczni Mariusza Rumaka grają zdecydowanie poniżej oczekiwań i nie może nikogo dziwić zasłużona fala krytyki. Nieoczywistą opinię wygłosił w temacie Lecha Mateusz Borek, który w programie Moc Futbolu wziął pod obronę obrońcę Bartosza Salamona. 33-latek strzelił przecież w tym prestiżowym meczu samobója i popełnił też szereg innych błędów indywidualnych. Co ciekawe, ekspert widzi go dalej w kadrze na Euro w Niemczech.
– Tak po ludzku po prostu żal mi Bartka Salamona. Ja w tym chłopaku widzę autentyczny żal, żal, złość i wkurzenie. On błyskawicznie przeprosił za swoje błędy. Znając Bartka, wydaje mi się, że to nie nie jest teatr, to nie jest udawane. On nie robi tego pod publiczkę. On jest załamany. Musimy pamiętać, że to jest chłopkach, który przeżył dramat, ale podniósł się z tego. Pokazał swoją postawą przez wiele miesięcy, że chce wrócić do dużej piłki. Dał przecież też kapitalną zmianę w konfrontacji z Walią. On cały czas jest kandydatem do gry w podstawowym składzie reprezentacji Polski podczas Euro. Nawet ten gol samobójczy nie zmienia jego sytuacji — powiedział Borek.