Atalanta sprawiła niespodziankę na Anfield
Pierwszy mecz w ćwierćfinale Ligi Europy na Anfield miał zaskakujący przebieg. Choć to Liverpool miał więcej okazji podbramkowych, to Atalanta była zdecydowanie skuteczniejsza i rozbiła “The Reds” aż 3:0. Dwa gole dla ekipy z Serie A strzelił Gianluca Scamacca, a trzecie trafienie dołożył Mario Pasalić.
Taki wynik niejako był potwierdzeniem tego, że Atalanta bardzo lubi grać na obiekcie Liverpoolu. W listopadzie 2020 roku obie ekipy mierzyły się w fazie grupowej Ligi Mistrzów i wówczas goście wygrali na Anfield 2:0. We Włoszech jednak “The Reds” pokazali klasę, triumfując aż 5:0.
Klopp ocenił szanse na odwrócenie losów dwumeczu
Porażka 0:3 w pierwszym meczu bardzo mocno komplikuje kwestię awansu Liverpoolu do półfinału Ligi Europy. – Nie jestem pewny, co zrobią. Zobaczymy, która drużyna poradzi sobie lepiej z tą sytuacją. Jeśli Atalanta awansuje, to znaczy, że zasłużyła na to. W innym przypadku, będzie to coś wyjątkowego – powiedział Jurgen Klopp na przedmeczowej konferencji.
Menedżer “The Reds” nawiązał też do słynnego dwumeczu z FC Barceloną – po porażce 0:3 w pierwszym spotkaniu, w rewanżu Liverpool wygrał 4:0 i awansował do finału Ligi Mistrzów. – Pamiętam, że wtedy mówiłem, że jeśli odpadniemy, zróbmy to w najpiękniejszy sposób i powtórzę to raz jeszcze – dodał.
Rewanżowe starcie pomiędzy Atalantą i Liverpoolem rozpocznie się w czwartek, 18 kwietnia o godzinie 21:00. Zwycięzca tego starcia wygra z lepszym z pary Benfica Lizbona – Olympique Marsylia. W pierwszym meczu portugalski zespół wygrał 2:1.