Simundza: Musimy być ostrożni z Yriarte
W tegorocznym letnim okienku transferowym Śląsk Wrocław wzmocnił drugą linią, kontraktując między innymi 25-letniego Jorge Yriarte. Wcześniej występował on głównie w trzeciej lidze hiszpańskiej, bądź na zapleczu tamtejszej ekstraklasy. Ruch ten wyglądał na obiecujący – szczególnie, że 25-latek był już chociażby po debiucie w reprezentacji Wenezueli. Tymczasem w ostatnim czasie Yriarte jest głównie rezerwowym. Ante Simundza wyjaśnia, że wpływ na to miały przerwy reprezentacyjne, które zaburzały cały cykl treningowy zawodnika.
— Od początku z Yriarte jest pewien problem z jego kondycją, stanem fizycznym. Nie dlatego, że nie jest gotowy do grania, lecz długie podróże na przerwy reprezentacyjne zostawiają ślad na jego przygotowaniu. Były 3 przerwy reprezentacyjne – za każdym razem potrzeba około 2 tygodni, aby powrócił na optymalny poziom. I wtedy mija tydzień i znowu jedzie na kadrę. I to jest cykl, który się powtarzał 3 razy, dlatego musimy być ostrożni z nim – mówił szkoleniowiec Śląska Wrocław, cytowany przez serwis Śląsk.net.
W środę o 17:30 rozpocznie się domowy mecz Śląska Wrocław z Rakowem Częstochowa w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Pięć dni później Wojskowi rozegrają ostatnie starcie ligowe rundy jesiennej, podejmując przed własną publicznością Stal Rzeszów. Rundę rewanżową zaś wrocławianie zaczną wyjazdowym spotkaniem z Ruchem Chorzów. Aktualnie Śląsk zajmuje szóste miejsce tabeli.










