HomeSporty walkiŁukasz „GOAT” Parobiec wraca do MMA! Rywalem inny weteran

Łukasz „GOAT” Parobiec wraca do MMA! Rywalem inny weteran

Źródło: X.com

Aktualizacja:

Łukasz „GOAT” Parobiec (12-10) wraca do MMA po sześciu latach przerwy. Gwiazda Gromdy zawalczy na gali STRIFE.

Parobiec na glai PRIME

Parobiec na glai PRIME FOT. screen z X/Dobski

Łukasz „GOAT” Parobiec był kiedyś zawodnikiem MMA, który wiele lat bił się w Anglii. Na rozkładzie ma nawet… Toma Aspinalla, dziś wielką gwiazdę UFC. W ostatnich latach Parobiec jednak występował przede wszystkim na galach Gromdy, czyli boksu na gołe pięści. Dzięki tym galom zyskał popularność, którą chciał przekuć w hitową walkę z Mariuszem Pudzianowskim. Ostatecznie rywalem „Pudzilli” był Eddie Hall, który gładko pokonał Polaka.

Z kolei Parobiec musiał się zadowolić występem na gali freakowej Prime Show MMA. „Goat” wziął udział w szalonym starciu z dwoma innymi rywalami, czyli Kacprem Miklaszem oraz Marcinem Siwym. „Goat” wyszedł zwycięsko z tego starcia. A teraz wróci po latach do MMA.

Artur Ostaszewski, menedżer MMA, poinformował, że na gali STRIFE 17 Parobiec stanie oko w oko z 44-letnim Jackiem „Godzillą” Czajczyńskim.

Czajczyńśki ma na koncie siedem wygranych i dziewięć porażek. W przeszłości pokonał m.in. Szymona Bajora czy Michała Andryszaka. Słowem, będzie się działo na gali STRIFE!

Więcej o MMA dowiesz się z naszego programu „Oktagon”

Oshee
Oshee

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Łukasz „GOAT” Parobiec wraca do MMA! Rywalem inny weteran
Nachodzą duże zmiany w świecie MMA. „Chcemy też przyciągnąć nieoczywistych kibiców”
Mateusz Borek wraca do pracy po sześciu latach! Oto szczegóły
Mateusz Borek potwierdza! Polskiego pięściarza czeka wielka walka!
Aktor z „Kiepskich” wprost przed walką na FAME MMA: Oby to nie był blamaż wieczoru!
FAME MMA odsłoniło karty! Poznaliśmy całą kartę walk listopadowej gali!
Mateusz Borek organizuje kolejną galę! Oto szczegóły
Donald Tusk zabrał głos na temat… freak fightera!
Mateusz Borek ujawnia! Rewolucja na rynku w polskim MMA
Tyle płaci KSW! Mocne słowa dyrektora organizacji