HomePiłka nożnaWłoski dziennikarz wspomina Krzysztofa Piątka. „To było coś pięknego”

Włoski dziennikarz wspomina Krzysztofa Piątka. „To było coś pięknego”

Aktualizacja:

– Po golach Piątka każdy kibic imitował, że ma dwa rewolwery i krzyczał „pum, pum, pum”. To było coś pięknego – wspomina Polaka na łamach KS Antonello Gioia, dziennikarz „Corriere dello Sport” oraz „Milan News”..

Piątek

Piątek
FOT.
Associated Press / Alamy

Chyba żaden inny polski piłkarz w XXI wieku nie miał tak szalonej kariery, co Krzysztof Piątek, który zwiedził wiele lig i miewał duże wahania formy, raz był na szczycie, a raz w dołku. Obecnie gra w lidze katarskiej, ale swój najlepszy okres spędził we Włoszech.

Cofnijmy się do przełomu 2018 i 2019 roku. Twarz „Pio” gościła na okładce słynnej „La Gazzetty dello Sport” porównywalnie często, co zdjęcia Cristiano Ronaldo. Hitem internetu była charakterystyczna cieszynka Polaka, dzięki której zyskał przydomek „Il Pistolero”, czyli rewolwerowiec. Włoscy dziennikarze zaczęli go porównywać do Andrija Szewczenko, legendy Milanu i ostatniego zdobywcy Złotej Piłki ze wschodniej Europy. Przesadny entuzjazm udzielił się także Polakom. Pamiętacie jeszcze książkę „Krzysztof Piątek. Piłkarski geniusz”?

W hiszpańskiej prasie łączyli Piątka z transferem do Barcelony czy Realu i wcale nie było to mocno przesadzone, skoro w Madrycie w podobnym okresie wylądował Luka Jović. ”Il Pistolero” ostatecznie trafił do Milanu, również wielkiego klubu, ale pogrążonego w kryzysie. Piątek przywitał się z Milanem z przytupem. Po 10 spotkaniach Serie A miał na koncie osiem bramek, a pokonywał m.in. bramkarzy Romy, Atalanty i Juventusu. Trafiał też do siatki Napoli, i to dwukrotnie, ale w Coppa Italia.

Polacy oszaleli na punkcie Piątka. Stacja Eleven Sport biła swoje rekordy oglądalności, gdy średnio pół miliona kibiców śledziło mecze Milanu. To były znacznie lepsze wyniki od hitów polskiej Ekstraklasy, a nawet El Clasico, zanim występowali w nim Polacy. Rekordy oglądalności Piątka, przebił dopiero Robert Lewandowski, gdy założył koszulkę Barcelony.

A jak dzisiaj Włosi wspominają Piątka?

Piątek od stycznia 2019 do stycznia 2020 zdobył 16 bramek dla Milanu. Problem w tym, że większość trafień zanotował tuż po transferze z Genoi.

– Piątek był niesamowity, gdy przybył do Milanu. Na dzień doby strzelił dwa gole Napoli i wszyscy uwierzyli, że stanie się nowym Andrijem Szewczenką. Niesamowita była też jego cieszynka. Po jego golach każdy kibic imitował, że ma dwa rewolwery i krzyczał „pum, pum, pum”. To było coś pięknego. Niestety potem wszystko się posypało, a Polak stracił formę. Jednak wspominam jego początkowy okres z dużym sentymentem – z uśmiechem na twarzy wspomina go Antonello Gioia, dziennikarz „Corriere dello Sport” oraz „Milan News”.

Warto dodać, że włoski dziennikarz mówił nam także o potencjalnych przenosinach Roberta Lewandowskiego do Milanu.

Dziś 30-letni Piątek, 38-krotny reprezentant Polski, występuje w katarskim Al-Duhail SC. Po jedenastu występach ma na koncie osiem bramek.

Oshee
Oshee


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Tylu trenerów Legia miała na liście przed Iordanescu. Aż się nie chce wierzyć
Fatalne informacje dla Rakowa. Gwiazda nie może stanąć na nodze
Odbił się od Jagiellonii, w Rakowie gra świetnie. „Aż dziw bierze”
Mecz Gryfa z Lechem zagrożony? Mamy nowe informacje! [WIDEO]
W Legii była frakcja, która chciała powrotu tego trenera. To byłaby sensacja
Bułka opowiedział o traumie. Pięć osób napadło na jego dom
Gikiewicz antybohaterem Zagłębia. „Kuriozalny błąd, coś niebywałego”
Bułka wyjaśnia powody transferu do Arabii. Oto jasne argumenty
Bułka mówi o swojej rehabilitacji. Najgorszy okres ma już za sobą
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]